"Budowa sieci telekomunikacyjnych czy inwestowanie w rozbudowę sieci dostępowej zarówno stacjonarnej, jak i radiowej służącej do obsługi internetu, jest ogromnym wydatkiem po stronie operatorów telekomunikacyjnych. Mówimy o budżetach idących w miliardy euro. Wielość dostawców i możliwość dopuszczania innowacyjnych technologii powinna być absolutnym warunkiem we wszystkich prowadzonych przetargach przez wszystkie podmioty globalnie" - powiedział ISBtech Muszyński.
Prowadzi to przede wszystkim do tego, że można wybrać najlepsze rozwiązanie technologiczne w najkorzystniejszej cenie, adekwatnej do jakości proponowanego rozwiązania, zaznaczył.
"Warto wiedzieć, że poziom badań i jakości oferty jest bardzo nierówny pomiędzy dostawcami. Nie wiem, dlaczego wybierając dzisiaj dostawcę, operator miałby być skazany na wybór gorszej technologii dlatego tylko, że od kogoś nie wolno kupić, a od kogoś wolno. To powoduje, że - w wielu przypadkach - będziemy wybierali rozwiązanie istotnie gorsze technologicznie, ryzykując ostatecznie konieczność poniesienia wyższego kosztu. Zawsze powstaje pytanie: dlaczego?" - dodał prezes.
Kwestia konkurencyjności i ceny na tym rynku jest niezwykle istotna.
"Możliwość wyboru dzisiaj pomiędzy dostawcami powoduje, że wszyscy są zainteresowani tym, żeby optymalizować swoje koszty. Nie tylko na poziomie produkcji samego hardware, czyli urządzeń fizycznych, ale przede wszystkim w modelu obsługi licencyjnej oprogramowania. O tym bardzo często zapominamy, że koszty, które wydajemy na urządzenia są bardzo często niższe, niż późniejsze koszty, które płacimy za licencję. Jeżeli nie zrównoważymy tych dwóch elementów - i te elementy nie będą dzisiaj w pełni konkurencyjne - to, oprócz gorszej jakości będziemy zawsze skazani na ograniczoną możliwość negocjacji korzystnego dla operatora modelu współpracy z dostawcą" - podsumował Muszyński.
Sebastian Gawłowski