"Zgodnie z procedurą służby sanitarno-epidemiologiczne będą docierać do wszystkich osób, z którymi zakażeni mieli kontakt" - poinformował Szumowski na konferencji. Zaapelował do pacjentów, którzy wracają z miejsc zagrożonych epidemią o monitorowanie swojego stanu zdrowia.
Według ostatnich danych Ministerstwa Zdrowia, w związku z podejrzeniem koronawirusa hospitalizowane są 128 osoby, 1 299 zostało objętych kwarantanną, a 6 184 - nadzorem epidemiologicznym. Czas inkubacji wirusa wynosi do 14 dni.
Polskie laboratoria mogą diagnozować dziennie do 2000 próbek na obecność koronawirusa. Są to Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny w Warszawie, wojewódzki szpital zakaźny w Warszawie, oraz wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne w Olsztynie, Wrocławiu, Gdańsku, Rzeszowie, Gorzowie Wielkopolskim, Katowicach, Kielcach, Łodzi i Poznaniu.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński przypominał wcześniej, że pacjenci mogą także korzystać z konsultacji z lekarzem rodzinnym przez telefon, online lub za pomocą innych środków łączności. Decyzję czy konieczna będzie wizyta w gabinecie, czy wystarczy konsultacja telefoniczna może podjąć lekarz po rozmowie z pacjentem.
Na świecie potwierdzono już ponad 100 tys. zachorowań na koronowirusa. W ciągu ostatniej doby malała liczba zarażeń w Chinach, natomiast rosła w pozostałych częściach świata. W Europie duży skok zachorowań zanotowano we Włoszech, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemczech.
Obecnie najwięcej zachorowań jest w Chinach (ponad 80 tys.), Korei Południowej (ponad 6,5 tys.), Iranie (4,7 tys.) i Włoszech (3,8 tys.).
Wśród innych państw europejskich najwięcej przypadków zachorowań stwierdzono w Niemczech (545), Francji (423) i Hiszpanii (296).
Z powodu koronawirusa zmarło 3 398 osób; najwięcej (ponad 2,9 tys.) w Chinach.
(ISBnews)