Akcjonariusze sprzedający akcje w ofercie Canal+ Polska zdecydowali o odwołaniu planowanego debiutu na warszawskiej giełdzie z powodu zmienności na rynkach finansowych. Chcą oni przeprowadzić ofertę, kiedy sytuacja na rynkach będzie bardziej sprzyjająca.
W związku z odwołaniem oferty, zapisy złożone na akcje oferowane zostają uznane za nieważne, a dokonane płatności mają zostać zwrócone inwestorom bez jakichkolwiek odsetek i odszkodowań nie później niż 7 dni po dniu publikacji komunikatu aktualizującego do prospektu.
Jeszcze w poniedziałek, dzień przed odwołaniem oferty publicznej, prezes Canal+ Edyta Sadowska w rozmowie z money.pl roztaczała wizję świetlanej przyszłości spółki na giełdzie. Zachęcała do zainteresowania się akcjami. Na pytanie o ewentualne opóźnienie debiutu w związku z trudną sytuację epidemiczną zaznaczyła, że spółka jest dość odporna na obecny kryzys i zapewniła, że dotychczasowy harmonogram oferty publicznej obowiązuje. I nikt nie myśli o przesuwaniu terminów, nie mówiąc o odwołaniu całej procedury.
W rozmowie prezes Sadowska wyraźnie zaznaczyła, że firma nie emituje nowych akcji, bo dysponuje odpowiednią gotówką i nie potrzebuje dodatkowych pieniędzy. Tłumaczyła, że oferta wynika z chęci wyjścia z inwestycji dwóch dużych akcjonariuszy, czyli TVN Media i Liberty Global. Najprawdopodobniej więc to oni zdecydowali, że jednak nie będą się pozbywać swoich udziałów, a podczas rozmowy z money.pl prezes Sadowska mogła jeszcze nie wiedzieć o tej decyzji.
Canal+ był na ostatniej prostej do zapowiadanego od początku roku głośnego debiutu na warszawskiej giełdzie. Operator platformy płatnej telewizji i właściciel jednego z największych dystrybutorów filmów w Polsce dostał zielone światło od Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) i planował wejście na GPW już 23 listopada.
W ubiegłym tygodniu opublikowano nawet prospekt emisyjny i podano szczegóły debiutu. Cena maksymalna akcji została ustalona na 60 zł. Wartość oferty publicznej miała wynieść około 1,3 mld zł. Z prospektu wynika, że zapisy od inwestorów detalicznych były przyjmowane w dniach 4-9 listopada.
Groupe Canal+, główny akcjonariusz posiadający obecnie ok. 51 proc. kapitału zakładowego spółki, nie planował sprzedaży akcji. Oferta miała obejmować natomiast istniejące akcje będące w posiadaniu TVN Media (ok. 32 proc. kapitału zakładowego) oraz Liberty Global Ventures Holding (ok. 17 proc.).