Koronawirus uderzył w większość branż na całym świecie. Część biznesów tej próby nie wytrzyma, a wiele będzie potrzebowało długiego czasu, by wrócić do poziomu sprzed epidemii. Jednak nie wszystkie firmy narzekają. Np. dla przedstawicieli szeroko rozumianej branży medycznej (producenci szczepionek, leków, maseczek itp.) obecny kryzys może być okazją do zarobienia ogromnych pieniędzy.
Majątek pomnażają przede wszystkim najbogatsi. Z danych Bloomberga, uzyskanych dzięki Bloomberg Finance Lab w Akademii Leona Koźmińskiego wynika, że w TOP10 światowych biznesmenów z branży medycznej najlepsi od początku roku potrafili zwiększyć swój majątek o blisko połowę. W efekcie mogą się pochwalić kilkunastoma miliardami dolarów.
Najwięksi wygrani
Ernesto Bertarelliego, a więc szwajcarskiego miliardera urodzonego we Włoszech, który stoi m.in. za firmą Stallergenes Greer (biofarmaceutyczny koncern, specjalizujący się w diagnozowaniu i leczeniu alergii oddechowych) wyprzedziła w ostatnim czasie Chinka Zhong Huijuan. To ona zarządza i założyła firmę Hansoh Pharmaceutical. To największy producent leków psychotropowych w kraju.
Zhong Huijuan to trzecia najbogatsza kobieta w Chinach. Jej majątek obecnie szacuje się na prawie 19 mld dolarów. Prawie 40 proc. tej kwoty wypracowała w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku.
Czytaj więcej: Wypłaty w zarządach państwowych spółek wyższe o połowę. Ciągle jednak niższe niż za PO
Podium najbogatszych ludzi świata branży medycznej zamyka także obywatel Chin. Sun Piaoyang jest przewodniczącym Jiangsu Hengrui Medicine - to największa firma farmaceutyczna notowana na chińskiej giełdzie. Zajmuje się badaniami, rozwojem, produkcją i sprzedażą produktów opieki zdrowotnej, w tym leków przeciwnowotworowych czy antybiotyków.
Sun Piaoyang ma majątek wart prawie 5 mld dolarów mniej niż pierwsza w rankingu Zhong Huijuan, ale po wzroście jego biznesu w tym roku o około 8 proc. wyprzedził Carla Cooka, z którego majątku wyparowało od stycznia około 2 mld dolarów. Tym samym pierwszy Amerykanin, zarządzający rodzinnym koncernem Cook Group (produkcja różnego rodzaju wyrobów medycznych), na liście znajduje się dopiero na czwartym miejscu.
Czytaj więcej: Hojne premie dla najlepiej zarabiających prezesów w Polsce. Wszystkich zdystansował Szwed
Znajdujący się na piątym miejscu rankingu Li Xiting i ósmy Xu Hang mogą się za to pochwalić największymi zyskami w tym roku. Ich majątki urosły o około 50 proc.
Warto też zwrócić uwagę na kolejnego Amerykanina w stawce - Thomasa Frista, który podobnie jak Carl Cook jest w tym roku na minusie. Jego majątek zmalał o blisko 17 proc., co jest najgorszym wynikiem w TOP10.
Azjatyccy miliarderzy górą
Warto podkreślić, że ponad połowa najbogatszych biznesmenów branży medycznej to Azjaci (trzej z Chin). Jest w tym gronie tylko trzech Amerykanów.
To może sugerować, że w wojnie gospodarczej między Ameryką i Azją na medycznym polu bitwy ci drudzy rosną w siłę. Choć eksperci podkreślają, że ciągle to USA rozdaje karty.
- W Azji bardzo często jest tak, że w rękach jednego człowieka jest wiele różnych firm. Tym samym w rankingach najbogatszych są na coraz wyższych pozycjach. Mimo tego ciągle to Amerykanie dominują na szeroko rozumianym rynku medycznym. Szczególnie pod względem innowacyjności - komentuje Adrian Kowollik, ekspert East Value Research.
Przyznaje jednocześnie, że kraje azjatyckie na tym polu mają największy potencjał rozwoju w przyszłości.
W ostatnim czasie głośno jest o wyścigu amerykańskich i chińskich naukowców, którzy pracują na pełnych obrotach, by być pierwszym twórcą szczepionki na koronawirusa. FBI kilka tygodni temu ostrzegało naukowców z USA, że Chiny mogą próbować wykraść dane z ich badań, mających na celu zwalczenie epidemii.
Kto będzie pierwszy? Adrian Kowollik nie wyklucza, że Chiny mogłyby wyprzedzić Stany Zjednoczone. Wskazuje, że wiele może zależeć od tego, jak mocno władze Chin zaangażują się w tę sprawę. Pokusa jest duża, bo cały świat od wielu miesięcy mówi głównie o koronawirusie i pewnie tak będzie jeszcze przez dłuższy czas. Wynalezienie szczepionki miałoby więc bardzo duże znaczenie także wizerunkowe.
- W takiej sytuacji trend umacniania się Azji na rynku medycznym kosztem USA mógłby się dodatkowo umocnić - podkreśla ekspert East Value Research.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie