Tesla zostawia w tyle największych producentów samochodów. Od marca notowania jej akcji na giełdzie w USA idą niemal nieprzerwanie w górę. Właśnie padł nowy rekord - za jedną sztukę inwestorzy płacą już ponad 1800 dolarów.
Przy takim kursie giełdowym cała firma warta jest około 342 mld dolarów. To ponad 30 razy więcej niż wynosi kapitalizacja największej polskiej spółki - CD Projekt. Głównym beneficjentem rajdu na giełdzie jest główny akcjonariusz i zarazem szef oraz współzałożyciel Tesli, czyli Elon Musk.
Tylko w tym roku majątek Muska zwiększył się o około 57 mld dolarów z niecałych 30 mld dolarów, które miał na koncie pod koniec ubiegłego roku. Tym samym zanotował gigantyczny awans na liście najbogatszych ludzi świata, którą każdego dnia aktualizuje agencja Bloomberg. Obecnie szef Tesli jest już na czwartym miejscu.
Jeszcze miesiąc temu pisaliśmy, że Elon Musk jest siódmym najbogatszym człowiekiem świata. Sugerowaliśmy wtedy, że nie powiedział ostatniego słowa. I rzeczywiście pnie się w rankingu bardzo szybko.
Warto dodać, że na początku 2018 roku, gdy biznesmen kreślił wieloletni plan rozwoju aut elektrycznych, w co wielu nie wierzyło, z majątkiem wartym wtedy 21 mld dolarów był dopiero w piątej dziesiątce najbogatszych ludzi świata.
Przed nim są już tylko trzeci Mark Zuckerberg (Facebook), drugi Bill Gates, który dorobił się na Microsofcie i Jeff Bezos (Amazon). Aby wejść na podium, potrzeba w tej chwili majątku wycenianego na okrągłe 100 mld dolarów. Lider rankingu ma 188 mld dolarów.
Elon Musk ma miliardy ulokowane w akcjach Tesli, ale jest też właścicielem m.in. SpaceX i współzałożycielem PayPal-a. Zaskakująca kariera to historia wzlotów i upadków, choć tych pierwszych ma więcej na koncie. Dość powiedzieć, że nikomu wcześniej nie udało się w 10 lat wywrócić do góry nogami świat lotów kosmicznych. Więcej na temat historii biznesmena pisaliśmy TUTAJ.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie