Anwil z grupy kapitałowej PKN Orlen oficjalnie otworzył budowę trzeciej linii do produkcji nawozów azotowych w zakładzie we Włocławku. Dzięki niej zdolności produkcyjne nawozów azotowych Anwilu mają wzrosnąć o więcej niż połowę, z 966 tys. ton do 1,461 mln ton rocznie.
- Około 1 mln ton nawozów azotowych jest co roku importowane do Polski ze Wschodu. Dzięki tej inwestycji zrównoważymy ten rynek, a także zapewnimy stabilizację cen nawozów" - powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek podczas uroczystości inauguracji we Włocławku.
Zobacz też: Skutki rozmów amerykańsko-chińskich są widoczne i w Polsce. "Ropa jest czuła na geopolitykę"
Wzrost produkcji o 495 tys. ton teoretycznie zrównoważyłby połowę dotychczasowego importu z Rosji i Białorusi. - To nie jest nasza ostatnia, ani największa inwestycja na tym terenie - dodał Obajtek.
Tylko w ciągu dwóch pierwszych miesięcy roku do Polski zaimportowano 299 tys. ton nawozów azotowych o wartości 294 mln zł - podaje GUS. Głównymi dostawcami są Rosja i Białoruś. Z tej pierwszej od stycznia do lutego przywieziono do Polski prawie 60 proc. całego ubiegłorocznego importu, czyli 92 tys. ton.
Anwil pod względem mocy wytwórczych jest drugim producentem w kraju po Grupie Azoty i trzynastym w Europie. Dla porównania, moce produkcyjne Grupy Azoty jeśli chodzi o nawozy wynoszą 8 mln ton rocznie, co daje mu drugą pozycję w Europie. Na kontynencie największy jest norweski koncern Yara.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl