"Skierowaliśmy do konsultacji zieloną księgę dotyczącą fundacji rodzinnej i zachęcamy inne ministerstwa i organizacje do zgłaszania swoich pomysłów. Na opinie czekamy do 14 października" - powiedział Niedużak podczas konferencji prasowej.
Dodał, że w projekcie przedstawiane są m.in. rozwiązania obowiązujące w innych krajach europejskich oraz propozycje do dyskusji nad modelem polskiej fundacji rodzinnej.
"Nie mamy jeszcze gotowych przepisów prawnych, ale chcemy - podobnie jak przy wcześniejszych projektach - przeprowadzić szerokie konsultacje. Zadajemy w niej pytania i podajemy także różne przykłady z innych krajów, gdzie fundacje rodzinne funkcjonują. Raczej jest to projekt skierowany do nieco większych firm niż mikro i - w naszej opinii - jest to dobry sposób na akumulację rodzimego kapitału" - powiedział Niedużak.
Dodał, że według danych PARP w 2017 r. około 18% naszego PKB wnosiły firmy rodzinne, a z pośród ok. 2,5 mln działających firm w Polsce prawie 830 tys. to właśnie firmy rodzinne. Z danych tych wynika także, że tylko 8,1% następców przedsiębiorców deklaruje, że chce prowadzić w przyszłości firmy rodziców.
"My musimy nadrobić zaległości, bo warto zauważyć, że na Zachodzie firmy są o dwa pokolenia dalej od nas. Do 14 października chcemy spotkać się w około 10 miastach z naszymi członkami, aby przedyskutować różne pomysły zawarte w zielonej księdze" - powiedział wiceprezes Stowarzyszenia Inicjatyw Firm Rodzinnych Tomasz Budziak podczas konferencji.
Pierwszy wiceprezydent Konfederacji Lewiatan Henryk Orfinger zwrócił uwagę, że w Polsce projekt dotyczący fundacji rodzinnych dotyczy przede wszystkim dużych firm.
"Cieszymy się, że ten projekt się pojawia. Szkoda tylko, że nie uda się tego sfinalizować podczas tej kadencji Sejmu" - dodał Orfinger podczas konferencji.