Inwestorzy obawiają się, że Donald Trump wkrótce wprowadzi cła na produkty z Unii Europejskiej. Wyraźnie widać to po wynikach europejskich liderów tej branży. Spadki notowań widać zarówno w Niemczech jak i we Francji.
Volkswagen zanotował spadek o 5,54 proc., co stanowi jeden z najgłębszych spadków w indeksie DAX. Obawy o wprowadzenie ceł na samochody eksportowane do USA wpłynęły również na notowania innych producentów aut - akcje Mercedes-Benz straciły 3,85 proc., a BMW zniżkowało o 3,36 proc.
Wśród spółek przemysłowych największe straty zanotował Siemens, którego akcje spadły o 3 proc. Producenci komponentów motoryzacyjnych również znaleźli się pod presją - Continental stracił 3,56 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Francuskie spółki tracą
Na paryskiej giełdzie Stellantis zanotował spadek o 5,97 proc. To największa jednodniowa zniżka wśród spółek notowanych w indeksie CAC 40. Producenci dóbr luksusowych również odczuli niepewność - akcje Kering straciły 4,04 proc.
Znaczące straty zanotowały także firmy przemysłowe, jak Saint Gobain ze spadkiem o 3,71 proc. czy Legrand, którego akcje zniżkowały o 3,4 proc. Producent stali ArcelorMittal zakończył sesję spadkiem o 3,23 proc.
Donald Trump uderza cłami
Wprowadzenie nowych ceł przez USA na towary z Meksyku i Kanady, ogłoszone przez prezydenta Donalda Trumpa, obejmuje 25-procentowe opłaty na importowane samochody i części samochodowe. Wartość importu tych produktów z Meksyku wynosi około 150 miliardów dolarów rocznie. Dodatkowo cła objęły również alkohole, w tym tequilę, której import do USA sięga 5 miliardów dolarów.
Nowe taryfy celne dotyczą także produktów z Chin, na które nałożono dodatkową 10-procentową opłatę. Wartość importowanej elektroniki z Chin przekracza 130 miliardów dolarów. Cłami objęto również zabawki i sprzęt sportowy.