Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Od tego zależą losy prezesa Obajtka. Dwa wielkie koncerny w grze

400
Podziel się:

Od długiego czasu mówi się o wielkim połączeniu dwóch państwowych grup paliwowych. Ciągle jednak PKN Orlen i Lotos działają osobno. Finalizacja fuzji będzie możliwa dopiero po sprzedaży części biznesu Lotosu. Najnowsze doniesienia wskazują, że dwaj wielcy światowi gracze są w grze i dni dzielą nas od rozstrzygnięcia sprawy.

Od tego zależą losy prezesa Obajtka. Dwa wielkie koncerny w grze
Daniel Obajtek (Wikimedia Commons, Szczecinianka00 (CC BY-SA 4.0))

"W najbliższym tygodniu PKN Orlen ogłosi, kto odkupi część aktywów Lotosu. Nie będzie to jedna firma, tylko dwie. Partnerem do zakupu części rafinerii w Gdańsku najprawdopodobniej zostanie saudyjski koncern Saudi Aramco. Stacje Lotosu odkupi za to węgierski MOL" - dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz śledczy Radia ZET Mariusz Gierszewski.

Z doniesień radia wynika, że dni dzielą nas od oficjalnego ogłoszenia, do którego ma się przygotowywać PKN Orlen. Rozgłośnia wskazuje, że dla Daniela Obajtka znalezienie partnera do zakupu części Lotosu oznaczało "być albo nie być" w kwestii dalszego szefowania największym koncernem paliwowym w Polsce. To prezes Orlenu od początku firmuje całe przedsięwzięcie.

Tym samym potwierdzają się wcześniejsze doniesienia, które w money.pl opisywaliśmy już pod koniec września 2021 roku. Wtedy była mowa o tym, że giganci z Węgier i Arabii Saudyjskiej są najbliżej odkupienia części biznesu Lotosu.

Zobacz także: Money. To się liczy

Oba koncerny od lat planują bardziej aktywne działania na polskim rynku i nie kryły zainteresowania tym, by zostać współwłaścicielem jednej z najnowocześniejszych i najlepiej położonych z logistycznego punktu widzenia rafinerii w Europie (w Gdańsku).

MOL to jeden z głównych konkurentów Orlenu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Wejście do Rafinerii Gdańskiej mogłoby stworzyć warunki do skutecznej współpracy np. w zakresie wspólnych dostaw ropy i obniżało koszty logistyczne całej operacji. Choć z drugiej strony nasiliłoby konkurencję.

Z kolei Saudyjczycy starają się rozbudowywać swoją obecność m.in. w Polsce oraz szerzej w regionie. Pierwsze oznaki współpracy były widoczne już w 2016 roku, gdy Saudi Aramco zawarło pierwszy kontrakt na dostawy ropy z Orlenem. Dostęp do gdańskiej rafinerii mógłby sprzyjać zwiększeniu dostaw.

Wielka fuzja z opóźnieniem

Warto zauważyć, że przeciągają się negocjacje i opóźnia się fuzja Orlenu z Lotosem. Partner dla obu spółek miał być znany już w połowie listopada ubiegłego roku. To m.in. ta kwestia warunkuje zgodę Komisji Europejskiej na fuzję.

Unijni urzędnicy uznali, że połączenie Orlenu i Lotosu może zaburzyć konkurencję na rynku, stąd wniosek o "odchudzenie" Lotosu i przekazanie części jego biznesu konkurencji.

Zalecenia KE przewidują m.in. sprzedaż na rzecz niezależnego podmiotu 30 proc. udziałów w rafinerii i sprzedaż na rzecz podmiotu działającego na polskim rynku detalicznej sprzedaży paliw 80 proc. sieci stacji Lotosu.

Według informacji Radia ZET, jesienią z PKN Orlen rozmawiały (oprócz Saudi Aramco i MOL) też: kanadyjski Circle-K oraz polska firma Unimot, zainteresowana odkupieniem tylko spółki Lotos Asfalt.

- Wszyscy oferenci na początku byli bardzo zainteresowani, później ich zapał zmalał. Ciężko było nawet powiedzieć, że trwała jakaś konkurencyjna walka. To raczej Orlen robił wszystko, żeby ktoś złożył ofertę - mówi osoba, znająca kulisy negocjacji, cytowana przez Radio ZET.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(400)
WYRÓŻNIONE
Kiki
3 lata temu
Gierek wybudował Rafinerię Gdańską. Złodzieje po latach sprzedają kurę znoszącą złote jajka. Dziwne
Oko
3 lata temu
Niech ktoś mi wytłumaczy. Dlaczego mamy sprzedawać Lotos??
Ddd
3 lata temu
A tak krzyczeli ze Tusk Polskę sprzeda a tu PiS stocznie już sprzedał a teraz bierze się za lotos brawo propaganda działa
NAJNOWSZE KOMENTARZE (400)
bąbel
rok temu
Nie sprzedawali by, ale Unia tak wymaga.
Tomek
2 lata temu
Co tu się odjaniepawla....przejmują Lotos, żeby go potem sprzedać, no to się kupy nie trzyma. Rozkradanie Polski!
Anony
3 lata temu
Sprzedawanie akcji polskiego koncernu w przyszlosci doprowadzi do dyktatu cen oraz konkurencji z rosjanami i nie bedziemy mieli wplywu na opec oraz ruskich co moze doprowadzic do upadku naszych firm naftowych gdzie ruchy beda dyktowane z zewnatrz.
kijka8
3 lata temu
Pamiętacie jak Tusk chciał wyprzedać Polskę?A teraz pierwszy jest do hejtowania obajtka w imię czego ja się pytam?
Marta
3 lata temu
Ale brak jednego info JAKI % od sprzedaży pójdzie DO KIESZENI OBAJTKA? Zakładam że szanujący się manago weźmie choć z 50 procent od transakcji. Ale tu trzeba odpalić kolegom jeszcze więc może 70 Pozostałe 30% na kupno wyborców z 500+ i nową wersję pegasusa Jestem szczęśliwa że żyje w tak demokratycznym panstwie
...
Następna strona