Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

Oferty pracy w województwach. Jest ich dużo mniej i zależą od liczby zakażeń koronawirusem

2
Podziel się:

Barometr Ofert Pracy (BOP) - wskazujący na zmiany liczby ogłoszeń w internecie - pokazuje wyhamowanie spadku liczby ofert we wszystkich województwach. Ciągle jednak jest ich dużo mniej niż przed epidemią. Najgorzej wygląda sytuacja w mazowieckim, śląskim oraz dolnośląskim.

Koronawirus negatywnie odbił się na rynku pracy.
Koronawirus negatywnie odbił się na rynku pracy. (PAP | BIEC)

Barometr Ofert Pracy liczony przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) w maju lekko wzrósł (o 5,6 pkt) i przyjmuje wartość 223 pkt. Jest to jednak wyraźnie mniej niż kilka miesięcy temu.

Jak interpretować taki wynik? "W samym maju wyhamowanie spadku liczby internetowych ofert pracy, po wyłączeniu pracy o charakterze sezonowym, notujemy we wszystkich województwach. Najwięcej nowych ofert napłynęło do woj. kujawsko-pomorskiego, podkarpackiego oraz podlaskiego, w których odnotowano relatywnie niewielką liczbę zakażeń koronawirusem" - czytamy w raporcie BIEC.

Eksperci wskazują, że w woj. śląskim, które jest obecnie ośrodkiem największej liczby zakażeń koronawirusem, liczba ofert pracy pozostała na poziomie zbliżonym do tego z poprzedniego miesiąca.

Zobacz także: Stocznie ledwo zipią. Zachodnie przelewy i odbiory zatrzymane

"W relacji do lutego br. wszędzie jest dużo mniej ofert. W największym stopniu spadek dotyczył woj. mazowieckiego, śląskiego oraz dolnośląskiego. W tych dwóch pierwszych regionach spadek liczby wakatów wyniósł ponad 40 proc." - wynika z badania.

W maju obserwowany jest wzrost liczby internetowych ofert pracy dla wykonawców pracy fizycznej oraz dla grupy zawodów społecznych i prawnych.

BIEC zaznacza, że biorąc pod uwagę jednomiesięczne opóźnienie nadchodzących z powiatowych urzędów pracy danych dotyczących bezrobocia oraz okres wypowiedzenia, obowiązujący przy umowach o pracę, który może potrwać trzy miesiące, rzeczywiste skutki ograniczenia aktywności gospodarki dla rynku pracy będą możliwe do oszacowania w ciągu najbliższych kilku miesięcy, zakładając brak nawrotu epidemii.

"W zawodach usługowych w samym maju wzrost odnotowano jedynie w dwóch kategoriach: w branży hotelarskiej oraz zdrowotnej. Należy jednak podkreślić, że były to niewielkie wzrosty z niespotykanie niskiego poziomu" - wskazuje BIEC.

Spadek w największym stopniu dotyczył branży edukacyjnej, medialnej oraz szeroko pojętej logistyki. W relacji do lutego sytuacja jest podobna do pozostałych grup. Opcja rekrutacji zdalnej najczęściej pojawiała się w ofertach skierowanych do przedstawicieli branży medialnej, edukacyjnej oraz logistycznej.

Ofert z możliwością pracy zdalnej najwięcej było w branży edukacyjnej. Na pełny etat najczęściej chcą zatrudniać firmy z branży zdrowotnej oraz logistycznej. Najwięcej pracy dodatkowej z kolei odnotowano w branży hotelarskiej.

Barometr Ofert Pracy powstaje na podstawie ogłaszanych w internecie ofert pracy przy współpracy Katedry Makroekonomii Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Ron
4 lata temu
Inni ponoszą wyrzeczenia związane z epidemią, tracą pracę albo pracują za 60-80% stawki, ale najważniejsze, że kredy dostaną 100% na postojowym, mimo, ża cały czas jadą na stratach
ja
4 lata temu
Gdy nasza praca ma wartość dla pracodawcy (i klientów), w końcu nas ktoś zatrudni i dobrze zapłaci. A jeśli nie, a rzeczywiście możemy coś zaoferować, coś potrafimy, to sami założymy firmę i zarobimy na siebie. Nie trzeba wyjeżdżać. Ludzie powinni zrozumieć, że niemal wszystko zależy od nich samych. Nie od rządu czy kraju, w którym żyją itp. Musimy po prostu patrzeć na siebie i brać się do roboty, uczyć się i rozwijać umiejętności, za które inni chcą płacić, a efekty przyjdą. Leżenie na kanapie i czekanie, aż ktoś coś dla nas zrobi, niewiele daje. Słyszeliście o ksią.ż ce pt. Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac.? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę..
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Ron
4 lata temu
Inni ponoszą wyrzeczenia związane z epidemią, tracą pracę albo pracują za 60-80% stawki, ale najważniejsze, że kredy dostaną 100% na postojowym, mimo, ża cały czas jadą na stratach
ja
4 lata temu
Gdy nasza praca ma wartość dla pracodawcy (i klientów), w końcu nas ktoś zatrudni i dobrze zapłaci. A jeśli nie, a rzeczywiście możemy coś zaoferować, coś potrafimy, to sami założymy firmę i zarobimy na siebie. Nie trzeba wyjeżdżać. Ludzie powinni zrozumieć, że niemal wszystko zależy od nich samych. Nie od rządu czy kraju, w którym żyją itp. Musimy po prostu patrzeć na siebie i brać się do roboty, uczyć się i rozwijać umiejętności, za które inni chcą płacić, a efekty przyjdą. Leżenie na kanapie i czekanie, aż ktoś coś dla nas zrobi, niewiele daje. Słyszeliście o ksią.ż ce pt. Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac.? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę..