PKN Orlen podpisał w poniedziałek umowę dotyczącą rozbudowy zakładu produkcyjnego w Płocku. Nowa instalacja "Olefin III" ma być uruchomiona w 2025 roku. Państwowy gigant zainwestuje 13,5 mld zł. Ma to przynieść roczne zyski rzędu 1 mld zł.
Przed Orlenem są więc poważne wyzwania, bo równolegle zamierza też przeprowadzić proces przejęcia Lotosu i PGNiG. Szef Orlenu może jednak liczyć na pomoc. W ambitnych planach wspiera go rząd.
"Jesteście państwo na dobrej drodze i kroczycie nią pewnie, ale pragniemy jeszcze więcej" - podkreślił w liście prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński w związku ze startem inwestycji płockiego koncernu.
"Chcemy, aby Orlen jak najszybciej stał się najpotężniejszym biznesowym liderem zrównoważonej transformacji - chciałoby się powiedzieć - co najmniej w Europie Środkowej i tego od państwa oczekuje Polska i miliony Polek i Polaków" - wskazał.
Kaczyński zwrócił uwagę, że Orlen ma ambitne cele i się cały czas rozwija. Dodał, że PKN jest flagowym okrętem polskiej gospodarki.
List od prezesa PiS odczytał podczas konferencji prasowej minister Jacek Sasin, który podkreślił, że wielka inwestycja Orlenu nie przeszkodzi w doprowadzeniu do końca planowanej od dłuższego czasu fuzji z Lotosem i PGNiG.
- Jako kraj mamy wielkie możliwości żeby skutecznie budować swój los, budować swoją dobrą, gospodarczą przyszłość. I z tej drogi na pewno nie zejdziemy - podkreślił.
Sasin dodał, że "będzie to wspólne dzieło i nasza wspólna spuścizna, z której będziemy mogli być dumni". Jego zdaniem powstanie "wielka polska firma, która będzie mogła skutecznie rywalizować na międzynarodowych rynkach z wielkimi podmiotami zagranicznymi, tymi podmiotami, które były budowane przez dziesięciolecia".
W ocenie Sasina, inwestycja w budowę kompleksu "Olefin III" jest wielkim wydarzeniem nie tylko dla Orlenu, przemysłu petrochemicznego w Polsce, ale też dla Polski.
- To są inwestycje, które budują naszą gospodarczą przyszłość. To są inwestycje, które będą przekładać się, już się przekładają, na życie wszystkich Polaków. Dzięki inwestycjom będziemy mogli znacznie szybciej wychodzić z kryzysu spowodowanego przez epidemię COVID-19 - przekonywał Sasin.
- Będziemy mogli dużo szybciej wrócić na ścieżkę szybkiego wzrostu gospodarczego i dużo szybciej podnosić poziom życia Polaków, bo o to przecież w tym wszystkim chodzi, żeby nasz kraj był krajem bogatym, zasobny bogactwem i dobrym poziomem życia swoich obywateli- tłumaczył minister.
Jak mówił, "zależy nam na tym, aby na światowych rynkach funkcjonowała polska marka".