- Nasze najnowsze dane sygnalizują, że sytuacja w handlu z Wielką Brytanią powróciła do normalności po szoku, jakim było z końcem 2020 roku opuszczenie przez ten kraj unijnej strefy wspólnego handlu - wskazuje Katarzyna Kowalska, wiceprezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE).
- Sądzimy, że również w relacjach z kontrahentami z Wysp nasi eksporterzy będą notować dynamiczny wzrost sprzedaży - dodaje.
Na początku roku wartość ubezpieczonych przez KUKE obrotów handlowych z Wielką Brytanią spadła o ponad 20 proc. Według KUKE jedną z przyczyn mogły być zwiększone dostawy towarów na Wyspy Brytyjskie pod koniec 2020 roku. Polskie firmy w ten sposób chciały uniknąć spodziewanych kłopotów z formalnościami na granicach czy też konieczności dokonywania nowych opłat.
W kwietniu sytuacja diametralnie się zmieniła, a polskie firmy ubezpieczyły w KUKE sprzedaż na rzecz brytyjskich kontrahentów o wartości o 134 proc. większej niż rok wcześniej i o 17 proc. większą niż miesiąc wcześniej.
- Oczywiście trzeba pamiętać, że kwiecień 2020 roku był pierwszym pełnym miesiącem, gdy Europę sparaliżowały ograniczenia związane z koronawirusem - podkreśla Kowalska.
W tym okresie ubiegłego roku - jak przypomina KUKE - transport był utrudniony ze względu na zamknięcie granic, a na dodatek przedsiębiorcy obawiali się dalszego rozwoju sytuacji epidemicznej. W efekcie w porównaniu z marcem 2020 roku obroty spadły aż o 57 proc. W maju ten spadek został jeszcze pogłębiony.
- W tym roku sytuacja jest zupełnie inna, a w maju tego roku zanotowaliśmy wzrost wartości ubezpieczonego handlu o 28 proc. rok do roku. W sumie po pięciu miesiącach, biorąc pod uwagę skorygowane dane KUKE, zwyżka wynosi 52 proc. - wylicza.
Czytaj więcej: Koronakryzys zachwiał rynkiem pracy. W tych firmach doszło do największych zmian zatrudnienia
Wiceprezes zakłada, że najbliższe miesiące przyniosą podtrzymanie wysokiej dynamiki wzrostu eksportu, choć stopniowo skala poprawy będzie malała z powodu wygasania efektu statystycznego, gdyż drugie półrocze 2020 było okresem silnej ekspansji polskich producentów na światowych rynkach.
Zdaniem Kowalskiej za wzrostem obrotów handlowych z Wielką Brytanią przemawia odnotowany w tym kraju w maju wzrost gospodarczy. Wprawdzie był on niższy od przewidywań rynkowych (wyniósł 0,8 proc.), ale był to czwarty z kolei miesiąc na plusie. Dobrze trzyma się też sprzedaż detaliczna na Wyspach. Poza tym z kolejnych obszarów gospodarki zdejmowane są ograniczenia sanitarne.
- Nie widać na razie znaczącego wzrostu niewypłacalności w sektorze firm. Przedsiębiorcy stopniowo zaznajamiają się też z nowymi procedurami obowiązującymi w handlu z Wielką Brytanią poza UE, dlatego nasz eksport powinien coraz lepiej sobie radzić. Na dobre wyniki sprzedaży mogą więc liczyć polscy dostawcy dóbr konsumpcyjnych, w tym żywności - ocenia ekspertka.