PAIH podał, że wspiera polskich eksporterów automotive w rozpoznawaniu nisz na całym świecie. Celem jest uniezależnienie polskich producentów od wahań koniunkturalnych w Zachodniej Europie i umożliwienie wejścia polskich marek na perspektywiczne rynki wschodzące. Jak wyjaśnia Gałczyński, nie bez przyczyny Agencja inauguruje projekt wsparcia ekspansji polskiej motoryzacji kierunkiem wschodnim.
"Części i akcesoria samochodowe to polski hit eksportowy. W 2018 roku wartość ich sprzedaży za granicę sięgnęła 53 mld zł i zwiększyła się o 15,2% r/r. To dało tej grupie towarów największy udział w łącznym ubiegłorocznym wywozie - 5,5%. Do największych odbiorców wyprodukowanych w polskich fabrykach komponentów należą Niemcy, Czechy, Wielka Brytania i Włoch. Jednak rynki Ukrainy, Białorusi i Rosji są chłonne i jest na nich duże zapotrzebowanie na produkty motoryzacyjne z Polski. Ich atutem jest też to, że nasi przedsiębiorcy je dość dobrze znają. Wielu przedsiębiorców ma doświadczenia związane z eksportem na Wschód, dlatego ekspansja w tym kierunku nie wiąże się z koniecznością przełamania mentalnej bariery tak charakterystycznej dla, na przykład, rynków afrykańskich lub mniej znanych rynków azjatyckich" - powiedział Gałczyński, cytowany w komunikacie.
Kierunki rozwoju rynku paliw alternatywnych oraz ekspansja polskiego automotive w Europie Wschodniej będą tematami przewodnimi pierwszego w historii forum PAIH Moto w Poznaniu. Oprócz udziału w branżowym Kongresie MOVE, Polska Agencja Inwestycji i Handlu przygotowała dla rodzimych firm sesje rozmów B2B z partnerami z Rosji, Ukrainy i Białorusi, podano w materiale.
Wydarzenie składa się na udział w Kongresie MOVE i specjalnie zaaranżowanych spotkaniach B2B z kilkudziesięcioma firmami z rynków Wspólnoty Niepodległych Państw.
"Zastanowimy się, czy i na ile paliwa alternatywne będą decydowały o obliczu branży w przyszłości. Porozmawiamy także o paliwie wytwarzanym w procesie recyklingu, odzyskiwaniu metali szlachetnych z katalizatorów czy implementacji rozwiązań typu dual-fuel. Omówimy również warunki działalności inwestycyjnej i współpracy handlowej na Białorusi i Ukrainie oraz w Rosji" - wskazał Gałczyński.
Dodał, że w roli prelegentów wystąpi m.in. kierownik Zagranicznego Biura Handlowego PAIH w Mińsku. Jak zaznacza ekspert PAIH, kluczowym elementem PAIH Moto East będą indywidualne rozmowy z ukraińskimi, rosyjskimi i białoruskimi przedsiębiorcami branży automotive. "Wśród nich znajdą się nie tylko przedstawiciele sieci stacji paliw czy dystrybutorów, ale także producenci samochodów i części samochodowych. Łącznie z polskimi partnerami spotka się kilkanaście firm z Europy Wschodniej" - zapowiedział.
"Asortyment ukraińskiego rynku części do samochodów pochodzi przeważnie z zagranicy. Mimo, że od trzech lat produkcja części na Ukrainie wzrasta, jest ona wciąż za mała, aby wywierać istotny wpływ na rynek. Rozwój napędza import, obejmujący 88% rynku krajowego. Oznacza to, że na Ukrainie z importu pochodzi siedmiokrotnie więcej części niż z produkcji krajowej. I ten udział wzrasta rok do roku. Głównymi importerami części są ukraińscy dystrybutorzy, z których większość jest zrzeszona w Stowarzyszeniu AIDA. Nawiązanie stałej współpracy z ukraińskimi dystrybutorami stwarza szerokie perspektywy dla wejścia polskich firm na rynek ukraiński. Nasze biuro z przyjemnością ułatwi zawarcie takich kontaktów. Pamiętajmy również, że zły stan infrastruktury drogowej na Ukaranie, powoduje szybką amortyzację części samochodowych. Tym samym ukraińscy właściciele aut zmuszeni są do wymiany podzespołów i wizyt w warsztatach dwa, a nawet trzy razy częściej niż ich europejscy sąsiedzi" - wyjaśnił szef ZBH Kijów Karol Kubica.
Wartość rosyjskiego rynku części i akcesoriów samochodowych na koniec 2018 roku wyniosła 263 mld RUB (tj. 4 mld USD). Głównym źródłem wzrostu rynku są dystrybutorzy, federalne sieci serwisów.
"Jednym z czynników wzrostu może być większy wolumen sprzedaży części zamiennych do marek premium. Według prognoz, w ciągu najbliższych 3-5 lat ten segment może wzrosnąć aż o 60-70%. Rynki w Moskwie i Petersburgu są już nasycone, stąd też duży potencjał wzrostu sprzedaży części zamiennych do marek premium kryje się w tworzeniu sieci sprzedaży w innych regionach Rosji" - dodał szef ZBH Moskwa Wojciech Kolignan.
Białoruski rynek samochodowy należy do jednych z najmniej chłonnych. Za większość eksportowanych tam aut w 2018 r. odpowiadały państwa WNP oraz Chiny. Wśród członków UE najwięcej sprzedały Słowacja oraz Niemcy, a tylko dwa na tysiąc samochodów pochodziło z Polski.
"Obiecująco, z punktu widzenia producentów znad Wisły, wygląda natomiast rynek części zamiennych. W 2017 roku białoruski import części zamiennych z Polski wyniósł 3897 ton, a rok później - 4 197 ton, co daje około 9% wzrost rocznej sprzedaży. Według prognoz, nadchodzące lata powinny przynieść jeszcze większe wzrosty obrotów handlowych w tym segmencie. Wzmacnianie dwustronnej współpracy, także poprzez kompleksową promocję rodzimej branży, pomoże przetrzeć polskim firmom nowe szlaki na białoruski rynek motoryzacyjny. Wsparcie w drodze do tamtejszego konsumenta zapewnia nasze biuro handlowe w Mińsku" - podsumował kierownik ZBH Mińsk Mikołaj Tauber.
Pierwsze w historii PAIH Moto odbędzie się 29 marca podczas tegorocznego Poznań Motor Show.