Kolejna akcja crowdfundingowa biznesmena ma mieć rozmach. Były polityk liczy bowiem nawet na 4,4 mln zł.
Środki od inwestorów społecznościowych zostaną przeznaczone na rozbudowę dotychczasowych mocy wytwórczych, uruchomienie produkcji oraz sprzedaży własnej marki whisky, jak i rozpoczęcie działalności eksportowej na rynkach azjatyckich.
Co w zamian? Palikot na początek planuje przeznaczyć pół miliona złotych jako zaliczkę na poczet przyszłej dywidendy dla dotychczasowych inwestorów. Należąca do niego Manufaktura Piwa, Wódki i Wina (jej częścią jest Tenczyńska Okovita) planuje bowiem debiut na giełdzie.
- W tym roku nasi dotychczasowi inwestorzy otrzymają zaliczkę na poczet dywidendy. Wypłacimy ją jako pierwsza spółka w Polsce, która wsparła się finansowaniem z crowdfundingu udziałowego - chwali się Palikot.
Na co w takim razie były polityk wyda zebrane w najnowszej akcji crowdfundingowej pieniądze?
Spółka notuje rosnącą liczbę zamówień - tłumaczy. Maszyny zakupione ze środków pozyskanych z crowdfundingu z 2019 roku oraz z dodatkowej późniejszej emisji prywatnej jeszcze przed startem ich pracy były obłożone w pełni na cztery miesiące do przodu. W odpowiedzi na rosnące zainteresowanie Tenczyńska Okovita postanowiła zwiększyć moce produkcyjne.
Ponadto spółka planuje także produkcję whisky, którą będzie sprzedawana pod własną marką (nie tylko produkując ją dla prywatnych właścicieli beczek) – wymaga to nakładów na rozwój produkcji, zakup kolejnych beczek i zagospodarowanie miejsca na magazynowanie przez minimum 3 lata, a docelowo o wiele dłużej.
Wraz z popularyzacją produktu whisky pojawiła się szansa wprowadzenia projektu na rynek azjatycki, który wykazuje bardzo duże zapotrzebowanie na projekty inwestycyjne w alkohol starzony.
- Ponadto w tym roku planujemy IPO Grupy Manufaktury, której Tenczyńska Okovita jest ważnym ogniwem, co docelowo dostarczy naszym akcjonariuszom m.in. wartość w postaci płynności papierów wartościowych – dodał Janusz Palikot.