"Oprócz dwóch bloków gazowych w Dolnej Odrze, planujemy kolejny blok tej samej klasy w Rybniku. Dążymy do tego, by były to trzy bloki tej samej klasy, być może tego samego producenta" - powiedział Wasiłek podczas konferencji z analitykami.
"Będziemy dążyli do tego, żeby być może przeprowadzić jeden przetarg na te trzy bloki" - dodał
Podkreślił jednak, że nie jest to na razie pewne, bo dotychczasowy harmonogram zakłada budowę jednostek Dolnej Odrze wcześniej niż tej w Rybniku.
Spółka przewiduje, że model finansowy przyszłych bloków będzie oparty o przychody z rynku energii i rynku mocy.
"Nasze analizy - jeśli chodzi o Dolną Odrę i Rybnik - zakładają przychody z rynku mocy i rynku energii. Jesteśmy też w kontakcie z dostawcami urządzeń, żeby nam wskazali miejsca optymalizacji kosztów, nakładów. Nie przewidujemy trzeciego źródła wynagradzania za elastyczność" - wskazał wiceprezes ds. finansowych Emil Wojtowicz.
Dotychczasowe analizy w grupie wskazują raczej na samodzielną realizację inwestycji, powiedział Wasiłek.
"Faktycznie ciągle prowadzimy rozmowy co najmniej z trzema partnerami, żeby capex wynikający z tej inwestycji był jak najniższy" - dodał.
PGE podała wczoraj, że planuje rozpoczęcie procesu wyboru generalnego wykonawcy do budowy dwóch nowych bloków gazowych w Elektrowni Dolna Odra w II kwartale br.
Grupa PGE wytwarza 43% produkcji energii elektrycznej (w tym segment Energetyki Konwencjonalnej ok. 42%) w Polsce oraz 25% ciepła z kogeneracji. Dodatkowo, 9% krajowej energii odnawialnej pochodzi z jej instalacji. Linie dystrybucyjne GK PGE obejmują ok. 40% powierzchni Polski i dostarczają energię elektryczną do 5,4 mln odbiorców końcowych, czyli 25% klientów w kraju. Na rynku detalicznym ma 5,3 mln klientów, stanowiących ok. 30% odbiorców końcowych w Polsce. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.