Jedna z największych grup energetycznych w Polsce musi ciąć zatrudnienie. Kontrolowana przez państwo PGE uruchomiła Program Dobrowolnych Odejść dla pracowników zatrudnionych w spółce PGE S.A.
Zarząd przyznaje, że od wielu miesięcy były prowadzone analizy danych finansowych, prognoz i trendów w branży energetycznej oraz - szerzej - w polskiej i europejskiej gospodarce.
Czytaj więcej: Epidemia zmienia nawyki. Coraz więcej Polaków wysyła kuriera po jedzenie i zakupy. Przyszłością dark stores
"Przed grupą kapitałową PGE stoją wyzwania związane z transformacją energetyczną w kierunku nisko- i zeroemisyjnym, wymagające ogromnych nakładów finansowych. Stąd konieczność poprawy efektywności w funkcjonowaniu spółki" - czytamy w uzasadnieniu.
W PGE podjęto decyzję o zamknięciu projektów i programów o łącznej wartości ponad 1 mld zł. O połowę zmniejszono też zaangażowanie w sponsoring. Teraz przyszedł czas na "optymalizację zatrudnienia".
Program Dobrowolnych Odejść został uruchomiony po podpisaniu porozumienia przez przedstawicieli pracowników i pracodawcy po przeprowadzeniu konsultacji społecznych. Zawiera świadczenia, które otrzymają chętni pracownicy.
Nie znamy szczegółów, ale wiadomo, że będą uzależnione od stażu pracy i mowa m.in. o odprawach pieniężnych i odszkodowaniach z tytułu rozwiązania stosunku pracy. Do tego PGE zaoferuje program wsparcia w poszukiwaniu nowej pracy.
PGE planuje sporą redukcję. Chce zmniejszyć zatrudnienie w PGE S.A. o około 20 proc. Jeśli nie uda się to w ramach Programu Dobrowolnych Odejść, w spółce przeprowadzony zostanie proces zwolnień grupowych.
Proces zwolnień grupowych będzie trwał od 2 listopada 2020 do 15 grudnia 2020 roku. Ewentualna druga tura zwolnień grupowych przewidziana jest w okresie marzec-kwiecień 2021.
PGE wytwarza 41proc. energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18 proc. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10 proc. Na obszarze około 123 tys. kilometrów kwadratowych obsługuje 5,5 mln klientów.