Kolejna duża państwowa spółka opublikowała raport z wynikami finansowymi. Polska Grupa Energetyczna, która wytwarza 41 proc. prądu w Polsce, pochwaliła się sporymi zyskami. Tylko w trzecim kwartale wzrosły o ponad 100 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Wyniosły 561 mln zł.
Po dziewięciu miesiącach tego roku zyski PGE przekroczyły już 3,25 mld zł, wymazując z dużą nawiązką straty, jakie przyniósł w ubiegłym roku koronakryzys. Przypomnijmy, że bilans pierwszych dziewięciu miesięcy 2020 to 415 mln zł na minusie.
Co ciekawe, tak gigantyczna poprawa w wynikach miała miejsce, mimo spadku przychodów ze sprzedaży towarów i usług. Te zmniejszyły się z 33,1 do 32,85 mld zł. Powód? Przed rokiem obciążeniem dla wyników były np. jednorazowe odpisy związane z utratą wartości niektórych aktywów spółki (np. Polskiej Grupy Górniczej). Teraz spółka raczej chwali się jednorazowymi zdarzeniami, które miały pozytywny wpływ.
W ostatnich miesiącach państwowy gigant mógł cieszyć się z wyższej produkcji i sprzedaży energii elektrycznej oraz ciepła, wzrostu cen ciepła, przychodów z rynku mocy oraz poprawy marży w segmencie sprzedaży.
Wyniki PGE. Poważny test w 2022 roku
Często zarząd przy okazji takich wyników skupia się na samych pozytywach. Prezes PGE w komentarzu do wyników studzi jednak emocje i przyznaje, że z niepokojem patrzy w przyszłość.
- Dzięki poprawie efektywności działania i korzystnym warunkom rynkowym grupa PGE w kolejnym kwartale osiąga wyniki lepsze niż w 2020 roku. Podstawą dla budowy trwałej wartości spółki jest wykorzystanie lepszych okresów, by odpowiednio przygotować firmę finansowo i organizacyjnie na trudniejsze czasy - wskazuje prezes Wojciech Dąbrowski.
Podkreśla, że 2022 rok będzie wyzwaniem dla energetyki konwencjonalnej (opartej na węglu) oraz ciepłownictwa, przede wszystkim w związku z silną presją rosnących cen uprawnień do emisji CO2.
M.in. w związku z tym największe firmy energetyczne składają wnioski do Urzędu Regulacji Energetyki (URE) w sprawie podwyżek cen prądu od nowego roku.
Konkurencyjna do PGE Enea przyznała, że chciałaby podnieść ceny taryfy o 40 proc. Prezes Enei informował, że przełoży się to na realną podwyżkę prądu dla gospodarstwa domowego w granicach około 20 proc. Dodał, że pozwoli to wyjść jego spółce na zero.
Prąd ciągle z węgla
W trzecim kwartale 2021 roku szczególnie wyraźnie zwiększyła się produkcja energii w elektrowniach PGE opartych na węglu kamiennym, osiągając wartość 6,6 TWh (wzrost o 38 proc. rok do roku). Generacja z węgla brunatnego wzrosła o 26 proc. rok do roku i wyniosła 9,7 TWh.
Odnawialne źródła energii na tym tle wypadała ciągle słabiutko. Wyprodukowały łącznie 0,5 TWh. Warto jednak odnotować blisko 22-procentowy progres w skali roku, na co wpływ miała wyższa produkcja z biomasy, dzięki wzrostowi produkcji w Elektrociepłowni Szczecin. Znacząco niższa była natomiast produkcja energii elektrycznej w elektrociepłowniach gazowych - 0,63 TWh (spadek o 49 proc. rok do roku).
PGE wytwarza 41 proc. produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18 proc. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10 proc.
Na obszarze dystrybucyjnym wielkości około 123 tys. kilometrów kwadratowych obsługuje 5,5 mln klientów. Jej udział rynkowy pod względem wielkości dystrybuowanej energii elektrycznej wynosi 25 proc., a sprzedaży do odbiorców końcowych - 33 proc.