Polska energetyka ma przed sobą poważne wyzwania związane m.in. z forsowanym przez Unię Europejską odchodzeniem od węgla i przechodzeniem na "zieloną energię" z odnawialnych źródeł.
Jeden z największych graczy, czyli Polska Grupa Energetyczna (PGE) szacuje, że przeznaczy 7 mld zł na inwestycje w regionach bełchatowskim i turoszowskim do 2030 roku.
"Równolegle do realizacji założeń strategii, grupa PGE realizuje prace nad transformacją regionu bełchatowskiego i turoszowskiego, których rozwój w znacznym stopniu opiera się na energetyce konwencjonalnej. Grupa PGE podjęła działania, które mają na celu wykorzystanie ich energetycznego potencjału, poprzez szereg inwestycji głównie w odnawialne źródła energii" - czytamy w komunikacie.
Zgodnie z zapowiedziami zarządu PGE, ważnym elementem transformacji będzie program przekwalifikowania pracowników w kierunkach związanych z rozwojem energetyki nisko i zeroemisyjnej oraz innych zawodach, na które będzie zapotrzebowanie.
Czytaj więcej: Ceny paliw "za PiS" i "za PO". Obalamy mity
- Mamy bardzo konkretne plany na rozwój, w szczególności terenów pokopalnianych, które dysponują ogromnym potencjałem do rozwoju energetyki wiatrowej i fotowoltaiki. To tereny przemysłowe z łatwym dostępem do sieci. Równolegle czekamy na decyzje dotyczące przyszłości aktywów konwencjonalnych - przyznaje prezes PGE.
Wojciech Dąbrowski wskazuje, że nowy podmiot zapewni bezpieczeństwo energetyczne Polski do czasu, gdy jako kraj będziemy dysponować stabilnymi źródłami energii np. w postaci elektrowni jądrowych.
- Powstanie strategicznej rezerwy węglowej zarządzanej przez Skarb Państwa i równoległe inwestowanie przez spółki energetyczne w OZE jest konieczne dla zapewnienia niezależności energetycznej Polski - podkreśla szef PGE.
W listopadzie 2020 roku PGE podała, że szacuje nakłady inwestycyjne na transformację energetyczną w rejonie Bełchatowa na około 2,5 mld zł. Plan inwestycyjny obejmuje instalację termicznego przetwarzania z odzyskiem energii około 180 tys. ton odpadów komunalnych, farmy słoneczne o mocy do 500 MW i farmy wiatrowe o mocy około 100 MW.
Grupa PGE wytwarza 41 proc. produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18 proc. Szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10 proc. Na obszarze dystrybucyjnym wielkości około 123 tys. kilometrów kwadratowych obsługuje 5,5 mln klientów.
Wyniki za 2020 rok
PGE przedstawiła swoje plany przy okazji prezentacji wyników finansowych za 2020 rok. Okazało się, że w pandemicznym roku grupa odnotowała 110 mln zł zysku. Jak na wielkość firmy może to nie dużo, ale trzeba pamiętać, że rok 2019 kończyła z bardzo dużą stratą, sięgającą prawie 4 mld zł.
Zarząd tłumaczy, że na niższy poziom wyniku EBITDA (zysk operacyjny przed opodatkowaniem, odsetkami itp.) wpłynęła przede wszystkim pogarszająca się marżowość segmentu energetyki węglowej, który w 2020 roku nie otrzymywał już darmowych uprawnień do emisji dwutlenku węgla na produkcję energii elektrycznej. EBITDA powtarzalna segmentu wyniosła 1,9 mld zł i była prawie 0,8 mld zł niższa niż rok wcześniej, kiedy sięgnęła 2,7 mld zł.
Do ograniczenia efektu spadku na działalności konwencjonalnej przyczynił się segment energetyki odnawialnej, odnotowujący powtarzalny zysk EBITDA na poziomie 0,6 mld zł wobec 0,5 mld zł w 2019 roku.