Szczegółowym dokumentom finansowym PGG oraz opinii biegłego rewidenta przyjrzała się "Rzeczpospolita". Dziennik pisze, że "istnieje niepewność co do zdolności kontynuacji działalności spółki". Wszystko przez opieszałość Brukseli.
KE nie odpowiedziała na notyfikację polskiego rządu
Dziennik przypomina, że KE już 4 marca otrzymała wniosek notyfikacyjny od polskiego rządu, który dotyczy systemu wsparcia dla sektora wydobywczego węgla kamiennego. Sytuację na krajowym rynku jednak zmieniła wojna za naszą wschodnią granicą.
W związku z inwazją na Ukrainę Ministerstwo Aktywów Państwowych zwróciło się do PGG o czasowe zwiększenie wydobycia. Tymczasem, jak podaje "Rz", kroki podejmowane przez rząd "nie mogą powodować zwiększenia zapotrzebowania na środki z budżetu państwa przeznaczone na finansowanie dopłat do redukcji zdolności wydobywczych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszty takich działań nie mogą przekraczać poziomu założonego w dokumentach notyfikacyjnych – informuje spółka, cytowana przez "Rz", w swoim sprawozdaniu za 2021 r.
Sytuację poprawiają rosnące ceny węgla
PGG jednak zauważa, że rosnące ceny cen węgla wpływa pozytywnie na płynność finansową spółki, gdyż rosną przychody ze sprzedaży surowca. Od początku roku za węgiel trzeba zapłacić coraz więcej, choć w ostatnich dniach daje się zaobserwować korektę cen w dół.
Spółka jednak prognozuje pogorszenie się sytuacji w kolejnym roku. Utrudni ją ewentualna odmowa KE na pomoc publiczną. "Rz" zapytała PGG o notyfikację rządu oraz sytuację spółki. Grupa odpowiedziała, że przedstawiciele rządu prowadzą negocjacje w Brukseli, lecz stabilność jest uzależniona od sytuacji międzynarodowej i polityki energetycznej.
"Powoduje konieczność zmiany podejścia do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w kierunku większej dywersyfikacji i niezależności" – wyjaśnia biuro prasowe spółki w odpowiedzi na pytania "Rz".
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.