W obecności prezydenta Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego, przedstawiciele PGNiG i ukraińskiego Funduszu Mienia Państwowego podpisali umowę o zachowaniu poufności. Zobowiązuje PGNiG do zachowania w tajemnicy przekazywanych spółce wrażliwych informacji dotyczących ukraińskich aktywów państwowych przeznaczonych do prywatyzacji.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, efektem tego porozumienia może być przejęcie przez PGNiG udziałów w jednej ze spółek strategicznie istotnych dla bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy. Wiadomo na pewno, że pierwszym krokiem ma być współpraca z ukraińskim ERU w poszukiwaniu gazu w zachodniej części Ukrainy.
- Ewentualny udział PGNiG w procesie prywatyzacji branży energetycznej na Ukrainie to szansa na wzmocnienie współpracy pomiędzy naszymi krajami i wspólne budowanie bezpieczeństwa energetycznego w tej części Europy - komentuje prezes PGNiG Jerzy Kwieciński.
- Jestem przekonany, że dzięki naszemu doświadczeniu i kompetencjom, moglibyśmy stać się dla strony ukraińskiej wartościowym partnerem - dodaje.
Prezes Kwieciński podkreślił, że PGNiG od kilku lat prowadzi sprzedaż gazu ziemnego dla ukraińskich odbiorców. Od połowy 2016 roku spółka wyeksportowała na Ukrainę ponad 3 mld metrów sześciennych paliwa. Tylko w pierwszym półroczu 2020 było to 0,9 mld metrów sześciennych, co pokazuje dużą dynamikę sprzedaży.
PGNiG zamierza również mocniej zaangażować się w projekty związane z eksploatacją węglowodorów na Ukrainie. Poszukiwania gazu ziemnego w tym kraju spółka planuje rozpocząć w pierwszej połowie 2021 roku.
- Mamy ambicje być motorem niskoemisyjnej transformacji w Polsce. Wierzę, że Ukraina też pójdzie w tę stronę, bo jest to przyszłość gospodarki na całym świecie. Możemy tę drogę pokonać wspólnie - podkreśla prezes PGNiG.
To interesująca inicjatywa, ale akcjonariusze PGNiG nie sprawiają wrażenia zadowolonych. Wręcz przeciwnie, póki co notowania akcji polskiej spółki są na minusie. W porównaniu z piątkowym kursem PGNiG jest blisko 3 proc. na minusie.
O kolejnych krokach w związku z ukraińską prywatyzacją spółka powinna na bieżąco informować.