W ostatnim czasie widać ożywienie na giełdach. Są też nowe firmy zainteresowane wprowadzeniem swoich akcji do obrotu. Taki zamiar ogłosił właśnie jeden z najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich w Belgii.
Club Brugge sportowo w Champions League już występował, a teraz robi krok w kierunku awansu do biznesowej ligi mistrzów. Planuje wprowadzić swoje akcje na giełdę Euronext w Brukseli - przyznał klub w oficjalnym komunikacie.
Dość skomplikowana procedura wprowadzenia akcji na giełdę ruszyła. Na razie nie znane są szczegóły oferty. Jak wskazuje agencja Reuters, akcje sprzedawać będzie główny właściciel - Grizzly Sport, do którego należy teraz blisko 95 proc. udziałów. To wehikuł inwestycyjny należący do kilku belgijskich biznesmenów.
Wszystko wskazuje na to, że tylko ich akcje będą w ofercie. Klub nie przewiduje wypuszczenia nowych akcji, a tym samym wpływy ze sprzedaży w całości trafią do dotychczasowych właścicieli. Nie zasilą więc samego klubu.
W dobie pandemii wiele klubów doświadczyło problemów finansowych, więc z perspektywy czysto biznesowej nie musi to być bardzo dochodowa inwestycja. Jednak kibice mogą chętnie nabyć choć trochę akcji i stać się w ten sposób formalnie współwłaścicielami drużyny.
Czytaj więcej: Sky Tower budowany przez Leszka Czarneckiego idzie na sprzedaż. Historia od kryzysu do kryzysu
Na różnych giełdach jest już obecnych wiele piłkarskich klubów. Na Wall Street znaleźć można np. akcje angielskiego Manchesteru United, które kosztują nieco ponad 18 dolarów. Na niemieckiej giełdzie są też akcje Borussi Dortmund za niecałe 6 euro za sztukę, a we Włoszech papiery Juventusu wyceniane na niecałe 1 euro.