"Zaistniała sytuacja nie wpływa na poziom przerobu ropy naftowej w rafineriach Unipetrol. W związku z powyższym obecnie nie ma ryzyka ograniczenia produkcji ze względu na zatrzymanie dostaw surowca rurociągiem Przyjaźń. W rafinerii Orlen Lietuva obecnie przerób również nie uległ zmianie" - czytamy w komunikacie.
PKN Orlen zapewnił, że należące do Grupy Orlen rafinerie w Płocku, Litvinovie, Kralupach i Możejkach pracują w normalnym trybie i mają zapewnione dostawy surowca. Paliwa oferowane na wszystkich stacjach grupy w regionie spełniają wszystkie wymogi jakościowe.
Operator słowacki, podobnie jak inni europejscy operatorzy, podjął decyzję o wstrzymaniu dostaw ropy rosyjskiej transportowanej rurociągiem Przyjaźń. Unipetrol jest w bieżącym kontakcie z lokalnym operatorem, firmą Mero i czeskim organem odpowiedzialnym za przechowywanie rezerw materiałowych, podano także.
Ministerstwo Energii poinformowało w środę wieczorem o wstrzymaniu dostaw rosyjskiej ropy naftowej rurociągiem Przyjaźń do Polski, również ze względu na jej zanieczyszczenie, które może spowodować fizyczne uszkodzenia instalacji rafineryjnych.
Do Polski i Niemiec prowadzi tzw. północna nitka rurociągu Przyjaźń, natomiast południowa nitka biegnie przez Ukrainę, Słowację i Czechy. Tą drogą w Grupie Orlen dostarczana jest ropa jedynie do Litvinova, bo druga z czeskich rafinerii grupy, zakład w Kralupach, nastawiona jest na słodką ropę dostarczaną z południa, z rejonu Adriatyku, m.in. przez rurociąg TAL.
Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 109,7 mld zł w 2018 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.