Na środę zaplanowana jest publikacja raportu finansowego PKN Orlen. Paliwowy koncern podsumuje wyniki pierwszych trzech miesięcy tego roku. Wiadomo już, że będą obciążone dużą kwotą odpisów. Przyznał to sam zarząd w oficjalnym komunikacie.
PKN Orlen poinformował, że zakłada ujęcie odpisów aktualizujących wartość swoich aktywów trwałych i wartość zapasów do aktualnych cen. Szacuje ich spadek na około 2,5 mld zł. Kwota ta obniży wyniki za pierwszy kwartał.
Zarząd podkreśla, że odpisy są zabiegiem o charakterze księgowym, bezgotówkowy. Nie wpłynie na bieżącą sytuację płynnościową PKN Orlen, choć wpłynie na osiągane wyniki.
"To efekt trudnej sytuacji branży w związku z gwałtownym obniżeniem cen ropy naftowej na światowych rynkach, spowodowanych m.in. pandemią koronawirusa. Podobnych odpisów dokonały w tym czasie największe spółki z branży paliwowo-energetycznej" - czytamy w komunikacie.
W przypadku włoskiej spółki ENI odpisy aktualizujące wartość aktywów w tym okresie wyniosły 341 mln euro. Z kolei Shell dokonał odpisów na łączną kwotę 749 mln dolarów, a BP 1 mld 149 mln dolarów.
Warto zauważyć, że w pierwszym kwartale w najgorszym momencie cena baryłki ropy na giełdzie w Londynie była poniżej 20 dolarów. Tymczasem przez większość ubiegłego roku wahała się w przedziale 60-70 dolarów. Pozwoliło to obniżyć ceny tankowania na stacjach, ale i wpłynie na gorsze wyniki finansowe.
Przed rokiem w pierwszym kwartale PKN Orlen na czysto zarobił około 849 mln zł. Złożyły się na to przychody grubo przekraczające 25 mld zł. Jak mocno będą się różnić najnowsze dane? Okaże się już w środę.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie