PKN Orlen jest w trakcie oceny wpływu zanieczyszczonej ropy na instalacje
PKN Orlen nie stwierdził dotychczas symptomów wpływu zanieczyszczonej ropy na instalacje rafineryjne, ale może się to jeszcze okazać dopiero za jakiś czas, powiedział dziennikarzom członek zarządu PKN Orlen ds. finansowych Wiesław Protasewicz.
"Najważniejsze to ocenić, czy nie było negatywnego wpływu zanieczyszczonej ropy na instalacje. Na dzień dzisiejszy nie widać takich symptomów, ale nie wykluczamy tego, że po pewnym czasie mogą się pokazać" - powiedział Protasewicz w kuluarach walnego zgromadzenia spółki w Płocku.
Zapowiedział, że Orlen będzie występował o odszkodowania do swoich dostawców.
"Zapowiedziano, że Transnieft będzie zwracał pieniądze dla dostawców za tę ropę, natomiast my będziemy występować bezpośrednio do dostawców o odszkodowania" - dodał.
Zapytany o wpływ zanieczyszczonej ropy na koszty koncernu, członek zarządu PKN Orlen zastrzegł, że nie może mówić o kwotach, ale wskazał na dodatkowe czynności czy prace, które spółka musiała wykonać, żeby tę ropę rozcieńczać, co wiązało się z koniecznością dodatkowych zakupów surowca.