"W zaktualizowanej w ubiegłym roku strategii zapowiadaliśmy przygotowanie naszej sieci do sprzedaży paliw alternatywnych. Pomimo, że w najbliższych dekadach podstawowym źródłem energii w transporcie będą paliwa kopalne, jako największa sieć w regionie, musimy być przygotowani na wzrost udziału innych źródeł napędu. Niemcy są dojrzałym rynkiem w kontekście elektromobliności, dlatego doświadczenia zebrane w tym kraju będą cenne na dalszym etapie rozwoju projektu zarówno w naszej polskiej, jak i czeskiej sieci" - powiedział dyrektor wykonawczy ds. energetyki PKN Orlen Jarosław Dybowski, cytowany w komunikacie.
Na polskich stacjach koncernu funkcjonuje obecnie 26 stacji szybkiego ładowania o mocy 50 i 100 kW, a kolejne są w fazie realizacji. Do końca tego roku stacje ładowania zostaną włączone do systemu informatycznego, natomiast w pierwszym półroczu 2020 zostanie przedstawiona komercyjna oferta ładowania samochodów, poinformowano.
Na rynku czeskim, gdzie infrastruktura powstaje we współpracy z Grupą CEZ i E.ON, ładowarki działają obecnie na 17 stacjach Benzina. Ładowarki zainstalowane na stacjach Grupy Orlen wyposażone są w złącza CHAdeMO, CCS a także Typ 2, obsługujące wszystkie typy samochodów elektrycznych dostępnych w Europie. Ponadto, w Polsce, Niemczech i Czechach działa sześć stacji ładowania obsługujących wyłącznie samochody Tesla, zrealizowanych we współpracy z amerykańskim producentem, dodano.
Na stacjach wchodzących w skład Grupy Orlen dostępne są również inne paliwa alternatywne. Na niemieckich stajach koncernu działają dwa punkty dla aut zasilanych wodorem, natomiast na 43 obiektach w Czechach można także tankować CNG, podsumowano.
Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 109,7 mld zł w 2018 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.