Technologia użyta przez PKN Orlen odpowiada za realizację w pełni zautomatyzowanych misji monitoringowych i patrolowych obszaru zakładu produkcyjnego w Płocku. Celem wdrożenia takiego rozwiązania jest wyeliminowanie do minimum czynnika ludzkiego oraz zapewnienie wysokiej szybkości reakcji w sytuacjach wykrycia zagrożenia bezpieczeństwa infrastruktury, poinformowano.
System testowany obecnie przez PKN Orlen składa się ze stacji dokującej, drona i aplikacji monitorującej przebieg misji. Stacja dokująca umożliwia autonomiczny start i lądowanie, ładowanie baterii oraz stanowi dla niego schronienie w czasie oczekiwania na realizację kolejnej misji. Urządzenie wyposażone jest w sześć silników, potrafi rozwinąć prędkość maksymalna do 60 km/h, podano również.
"Inteligentne systemy, wykonujące jednocześnie pracę automatycznie, cyklicznie i z coraz większą dokładnością, stanowią alternatywę dla tradycyjnych metod przeprowadzania inspekcji infrastruktury. Wykorzystanie autonomicznej stacji dokującej dla dronów jest przykładem synergicznej współpracy z innowacyjnym startupem, w zakresie rozbudowy funkcjonalności systemu bezpieczeństwa w koncernie" - powiedziała dyrektor biura innowacji PKN Orlen Patrycja Panasiuk, cytowana w komunikacie.
Realizacja misji patrolowych odbywa się w sposób zautomatyzowany, operator lotu ma podgląd na przebieg misji i obraz z kamer za pomocą panelu użytkownika. Nie bierze on bezpośrednio udziału w procedurze lotu patrolowego, startu i lądowania. Jego rolą w procesie jest jedynie zdalny nadzór nad operacją w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Może on jednak podjąć działania w przypadku niepowodzenia misji i innych problemów. Całością realizacji misji steruje aplikacja internetowa pozwalająca na planowanie trasy, podglądu stanu urządzeń oraz przeglądanie materiałów zarejestrowanych przez drona w trakcie oblotu, wyjaśniono.
"Chcemy korzystać z najnowszych systemów zabezpieczeń, dlatego testujemy obecnie drona do weryfikacji zgłoszeń o próbie wejścia na teren zakładu produkcyjnego w Płocku. Dron sprawdzi takie zgłoszenie szybko. Umożliwi także uzyskanie i przesłanie obrazu z miejsca zdarzenia oraz powoli zweryfikować czy rzeczywiście doszło do naruszenia bezpieczeństwa. Jeżeli teksty wypadną pozytywnie, to nie wykluczamy w przyszłości wykorzystania drona także do patrolowania blisko 250 km rurociągu produktowego, zwłaszcza że jego trasa przebiega przez tereny trudno dostępne dla patroli osobowych czy też pojazdami" - dodał przedstawiciel biura kontroli i bezpieczeństwa PKN Orlen Jacek Kotulski.
Technologia testowana jest w ramach programu akceleracyjnego Spcae3ac Scale Up II, którego celem jest zbudowanie relacji biznesowych pomiędzy średnimi i dużymi przedsiębiorstwami, a innowacyjnymi startupami. Prace nad uruchomieniem tej technologii rozpoczęły się w maju br., a ostateczna decyzja o wykorzystaniu drona zostanie podjęta przez PKN Orlen na początku przyszłego roku, podsumowano.
Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 109,7 mld zł w 2018 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.