"5 punktów procentowych przekładałoby się na emisje rzędu 10 mld zł. Wraz z rozwojem naszej sumy bilansowej te emisje mogą być większe. Pierwszych emisji należy spodziewać się w 2020 roku i kolejnych w latach - 2021 i 2022" - powiedział Kozłowski podczas konferencji prasowej.
Dodał, że obligacje wyemitowane pod MREL będą zastępowały obecne.
"Uwzględniając skalę emisji zakładamy, że będzie to wymagało wyjścia na rynek zagraniczny. Nie mamy jeszcze określonego harmonogramu emisji, ale przypuszczam, że w przyszłym roku jedna emisja na rynku zagranicznym nastąpi, a potem będziemy robili kolejne" - powiedział także wiceprezes.
Jak podkreślił, bank nie oczekuje, by MREL z perspektywy emisyjnej był dla PKO BP wyzwaniem.
"To nie jest wielki poziom dla banku, nie ma wpływu na poziom wypłacanych dywidend" - dodał.
PKO BP podał wczoraj, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) wyznaczył bankowi wysokości minimalnego poziomu funduszy własnych i zobowiązań podlegających umorzeniu lub konwersji (MREL), który bank ma osiągnąć do końca 2022 r. Określona dla banku na poziomie skonsolidowanym wysokość MREL wynosi 14,376% sumy funduszy własnych i zobowiązań ogółem (TLOF), co odpowiada 22,807% kwoty ekspozycji na ryzyko (TRE).
BFG wyznaczył liniową ścieżkę dojścia do limitu: odpowiednio na koniec 2020 oraz 2021 r. wysokość MREL w relacji do TLOF wynosi 11,002% i 12,689% na poziomie skonsolidowanym oraz 10,524% i 12,125% na poziomie jednostkowym.
MREL został wyznaczony na podstawie danych według stanu na 31 grudnia 2018 r.
Współczynnik TCR wyniósł 18%, zaś współczynnik CET1 sięgnął 16,7% na koniec III kw.
"Nasze wskaźniki kapitałowe przekraczają wymogi nadzorcze. Bank spełnia wymogi wypłaty dywidendy" - podkreślił Kozłowski.
PKO Bank Polski jest liderem polskiego sektora bankowego. Aktywa razem banku wyniosły 341,55 mld zł na koniec III kw. 2019 r. Akcje banku od listopada 2004 r. notowane są na GPW.