Już wyniki pierwszego kwartału pokazywały, że PKO BP wychodzi na prostą po trudnym, koronakryzysowym roku. Najnowsze statystyki to potwierdziły i to tak dobitnie, jak się da.
Zysk netto największej polskiej grupy bankowej od kwietnia do czerwca wyniósł 1 mld 236 mln zł. Nie tylko przebił wynik sprzed roku o 433 mln zł, ale też okazał się najwyższym kwartalnym zyskiem odnotowanym przez ten bank w historii.
Nie jest to jednak zaskoczenie. Analitycy spodziewali podobnego wyniku. Oczekiwania dziewięciu biur maklerskich ankietowanych przez PAP - co do zysku netto w drugim kwartale - wahały się od 1,22 do 1,34 mld zł.
Można mówić nawet o lekkim zawodzie, bo średnia prognoz zakładała osiągnięcie wyższego zysku - 1 mld 281 mln zł.
Jeśli zsumujemy wyniki od stycznia do końca czerwca, to okaże się, że w sumie bank zarobił 2 mld 413 mln zł. To o 85 proc. lepszy wynik niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Tak duży progres w wynikach był możliwy m.in. przez poprawę o 896 mln zł wyniku z tytułu odpisów i utraty wartości aktywów banku (łącznie z kosztami ryzyka prawnego kredytów we frankach). Rok temu PKO BP musiał spisać na straty 1,44 mld zł, a w tym półroczu kwota ta spadła do 544 mln zł.
Władze banku przyznają też, że oszczędzili 109 mln zł na kosztach działania, głównie regulacyjnych i świadczeń pracowniczych. PKO BP wypracował też o ponad 10 proc. lepszy wynik na opłatach i prowizjach. Choć z drugiej strony niewiele mniej spadły wpływy z odsetek.
Kredytowe ożywienie
Na koniec pierwszego półrocza wartość finansowania udzielonego klientom w PKO BP wyniosła ponad 237 mld zł, co oznacza wzrost o 2 mld zł od początku roku. Głównie na skutek wzrostu kredytów firm i przedsiębiorstw oraz kredytów bankowości detalicznej i prywatnej, przy spadku kredytów korporacyjnych.
Widać ożywienie w przypadku kredytów mieszkaniowych. Ich nowa sprzedaż tylko w drugim kwartale wzrosła do 4,3 mld zł z 2,3 mld zł rok wcześniej i 2,8 mld zł w pierwszym kwartale 2021 roku.
Z kolei sprzedaż kredytów konsumpcyjnych wzrosła do 4,1 mld zł z 3,2 mld zł w poprzednim kwartale.
Plany wykraczają poza Polskę
"Odbudowę wyniku po trudnym 2020 roku, wspierał wzrost skali działania i rozwój nowych linii biznesowych oraz odpowiedzialne podejście do ryzyka. W kolejnych kwartałach chcemy wzmacniać nasze przewagi konkurencyjne, m.in. kontynuować rozwijany od kilku lat model ekspansji zagranicznej" - powiedział Jan Emeryk Rościszewski, wiceprezes PKO BP, kierujący pracami zarządu.
PKO BP przyznał, że rozpoczął prace nad uruchomieniem oddziału banku w Rumunii. Z zapowiedzi wynika, iż powinien rozpocząć swoją działalność w 2022 roku.