"Wzrost bezrobocia w obecnym kryzysie będzie ograniczony przez duży zakres antykryzysowych działań rządu mających na celu ochronę miejsc pracy (tarcza antykryzysowa i tarcza finansowa), bufor w postaci dużej liczby tymczasowych pracowników zagranicznych oraz spadek liczby osób w wieku produkcyjnym. W sytuacji nagłego zahamowania gospodarki skalę reakcji rynku pracy determinuje jego elastyczność i struktura zatrudnienia. W Polsce wysoki odsetek osób samozatrudnionych oraz pracujących na umowy terminowe sprawia, że ok. 30% miejsc pracy jest wysoce wrażliwe na dekoniunkturę, co czyni krajowy rynek pracy jednym z najbardziej podatnych w Europie na ryzyko gwałtownego wzrostu bezrobocia (częściowo ryzyko to łagodzi istotny odsetek pracujących w Polsce cudzoziemców)" - czytamy w kwartalniku ekonomicznym PKO BP.
Główne źródła niepewności dla prognozy to: trwałość pandemii zestawiona z czasem trwania programów w ramach tarczy antykryzysowej; skala przepływów migracyjnych, zmiany regulacyjne (w tym wysokość zasiłków).
Stopa bezrobocia BAEL wzrośnie do 6,1% w br., po czym spadnie do 5,1% w 2021 roku. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadnie o 1,7% r/r w br. roku i wrośnie o 0,9% r/r w przyszłym roku. Płace nominalne w sektorze przedsiębiorstw wzrosną o 2,7% r/r w br. i o 3,5% r/r w przyszłym.
Wydajność pracy spadnie o 2,2% r/r w 2020 roku i wzrośnie o 5,5% w roku przyszłym.