Spółka Lotos Petrobaltic, która odpowiada w państwowym gigancie za wydobycie surowców z dna Bałtyku, zainwestowała w zakup kolejnej platformy wiertniczej.
Platformę Giant Lotos Petrobaltic zakupił od firmy Maersk w czerwcu. To piąta i największa ze wszystkich jednostek należących do tej gdańskiej spółki. Zbudowana w 1986 roku w Japonii platforma została w pełni zmodernizowana w 2012 roku. Wcześniej platforma należąca do duńskiego armatora z siedzibą w Kopenhadze operowała na wodach Morza Północnego.
Czytaj więcej: Grupa Lotos rozpoczęła wydobycie ze złoża Utgard w Norwegii
Średnia prędkość holowania platformy to około 4,7 węzłów. Musi ono przebiegać w odpowiednich warunkach pogodowych, od których uzależniona jest cała operacja - czytamy w komunikacie.
Przed rozpoczęciem eksploatacji na Morzu Bałtyckim platforma musi zostać odpowiednio oznakowana i przystosowana do potrzeb pracy na Bałtyku. Prace przystosowawcze wymagane do odnowienia klasy oraz przeszkolenie załogi zostaną przeprowadzone na terenie Naftoportu. Następnie jednostka zostanie przeholowana na złoże B3, gdzie rozpocznie prace rekonstrukcyjne 7 odwiertów.
Platforma ma 84 metry długości i 90 metrów szerokości. Długość nóg to 160 metrów, a wyporności ponad 24 tys. ton. Może działać przy falach do wysokości 27 metrów i wietrze wiejącym do 43,5 metrów na sekundę.
Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. Jej akcje notowane są na GPW od 2005 roku. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 30,2 mld zł w 2018 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl