Z informacji ISBnews wynika, że zespół PLL LOT i związanych z nią spółek serwisowo-obsługowych składa się z ponad 8 tys. osób. W pierwszej połowie przyszłego roku odejdzie nie więcej niż 300 osób zatrudnionych przez narodowego przewoźnika. Warunkiem zatwierdzenia pomocy publicznej przez Komisję Europejską, było bowiem przedstawienie wieloletniego planu funkcjonowania, zawierającego współczynniki efektywności i zyskowności. Byłyby one niemożliwe do zrealizowaniu przy stanie zatrudnienia sprzed pandemii.
Ograniczenie zatrudnienia wymusiły warunki zatwierdzonej przez Komisję Europejską pomocy publicznej oraz sytuacja, w jakiej branża znalazła się na skutek pandemii COVID-19.
"LOT utrzyma większość zespołu, a ograniczenie etatów, na tle branży, jest niewielkie. Osiągnęliśmy to przede wszystkim dzięki wynegocjowaniu znaczących ustępstw ze strony zagranicznych leasingodawców finansujących samoloty. To poczynione tam oszczędności pozwalają na ochronę miejsc pracy w LOT" - powiedział ISBnews rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski.
Rok 2020 był najgorszym rokiem w historii światowego lotnictwa. Według prognoz IATA w tym roku zatrudnienie w branży lotniczej zmniejszy się o 35,5%. Dalsza sytuacja w lotnictwie zależy od tego, jak szybko świat upora się z pandemią i jak szybko będzie odbudowywał się globalny popyt na podróże lotnicze. Z tych samych prognoz wynika również, że branża będzie odczuwać skutki pandemii jeszcze przez wiele lat, a poziom ruchu lotniczego z 2019 r. nie powróci wcześniej niż za cztery lata. W przyszłym roku liczba przewiezionych pasażerów będzie o 38% niższa niż w ubiegłym. Wprost przekłada się to na kondycję finansową branży. Szacuje się, że jej globalne straty netto wyniosą 118 mld USD w 2020, a w 2021- 38 mld USD.
Polskie Linie Lotnicze LOT miały ponad 10 mln pasażerów w 2019 r. Przychody ze sprzedaży w 2019 r. wzrosły o ponad 1 mld zł r/r do 7,37 mld zł. Jedynym udziałowcem PLL LOT jest Polska Grupa Lotnicza.
Lesław Kretowicz