Gwałtowny spadek produkcji oraz osłabienie popytu wywołane obostrzeniami wprowadzonymi w Europie i na całym świecie w celu zwalczania pandemii koronawirusa, spowodowały zapaść w polskim sektorze wytwórczym.
W kwietniu ekonomiści spodziewali się nieco lepszego wyniku wskaźnika PMI dla Polski, bo 34,6 pkt. W marcu natomiast wskaźnik wyniósł 42,4 pkt.
Indeks PMI dla przemysłu przedstawia kondycję sektora przemysłowego. Powstaje w oparciu o miesięczną ankietę przeprowadzona wśród kadry kierowniczej ponad 300 polskich firm, w której oceniają oni zmiany zamówień, produkcji, zatrudnienia, prędkości dostaw oraz zapasów. Odczyt powyżej 50 oznacza poprawę w stosunku do okresu poprzedniego, natomiast odczyt poniżej tej wartości pogorszenie sytuacji. Indeks PMI jest doskonałym wskaźnikiem wyprzedzającym dynamikę zmian produkcji przemysłowej w Polsce.
- Kwiecień 2020 był najgorszym miesiącem dla polskich producentów w historii badań PMI, tj. od czerwca 1998. Główny indeks osiągnął rekordowo niski poziom. To samo dotyczyło wskaźników: produkcji, nowych zamówień, eksportu, zakupów, zaległości produkcyjnych, czasu dostaw oraz przyszłej produkcji. Tempo spadku zatrudnienia było natomiast niemal równe rekordowej wartości odnotowanej w kwietniu 1999 – czytamy w komunikacie IHS Markit.
W kwietniu Polski PMI dla przemysłu spadł z marcowego poziomu 42,4 do 31,9, odnotowując najniższą wartość oraz najsilniejsze pogorszenie warunków gospodarczych w polskim przemyśle w historii badań, czyli od czerwca 1998. Rekordowy 10,5-punktowy spadek głównego wskaźnika był niemal dwa razy większy niż spadek zarejestrowany w marcu (-5,8 pkt.). Dla porównania, dotychczasowa najniższa wartość indeksu odnotowana w grudniu 2008 w czasie światowego kryzysu finansowego wynosiła 38,3.
W kwietniu odczyty wskaźników produkcji i nowych zamówień, które stanowią 55 proc. wagi PMI zarejestrowały rekordowo niskie wartości, sygnalizując bezprecedensowe na tle badań historycznych tempo spadku.
- Pozostałe subindeksy - zatrudnienie oraz zapasy pozycji zakupionych - również negatywnie wpłynęły na kwietniowy odczyt głównego wskaźnika. Liczba nowych miejsc pracy obniżyła się w niemal rekordowym tempie, a stany magazynowe spadły najszybciej od maja 2009 - wskazał Markit.
Ponadto, biorąc pod uwagę wcześniej opublikowane dane flash, polski Wskaźnik PMI (31,9 pkt) zarejestrował w kwietniu niższą wartość niż wskaźnik dla strefy euro (33,6 pkt) oraz wskaźnik dla Wielkiej Brytanii (32,9 pkt).
Co więcej, gdyby nie wydłużenie czasów dostaw, indeks wyglądałby dużo.
- Wiele subindeksów odnotowało rekordowo niskie poziomy, w tym produkcja, nowe zamówienia, eksport, zaległości oraz przyszła produkcja, co podkreślało skalę recesji w sektorze na tle badań historycznych. W dodatku rekordowe opóźnienia w dostawach wciąż łagodziły spadek głównego Wskaźnika PMI - skomentował ekonomista IHM Markit Trevor Balchin.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie