Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Podwyżki w KGHM. Ekspresowe porozumienie zarządu ze związkami

145
Podziel się:

KGHM płaci bardzo dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Spotkanie zarządu ze związkami zaczęło się 22 stycznia i tego samego dnia się zakończyło. Podwyżki wyniosą prawie sześć procent.

Górnicy w KGHM należą do elity zarobkowej w Polsce
Górnicy w KGHM należą do elity zarobkowej w Polsce (Materiały prasowe)

Lepiej wśród największych spółek giełdowych zarabiają tylko zatrudnieni u deweloperów i informatycy Asseco Poland. Według naszych wyliczeń z ubiegłego roku przeciętny pracownik KGHM dostawał na rękę 8,6 tys. zł netto. To zarobki "europejskie". A od stycznia będzie podwyżka.

22 stycznia w centrali KGHM odbyło się spotkanie, otwierające negocjacje przedstawicieli spółki ze stroną społeczną w sprawie wynagrodzeń i świadczeń pracowniczych w 2019 roku. "Po raz pierwszy w historii dialogu KGHM Polska Miedź oraz Central Związkowych tak szybko ustalono wysokość podwyżek" - chwali się spółka. Ledwo otwarto negocjacje, a już je skończono.

Zobacz też: Prezes KGHM: Jestem spokojny o przyszłość miedzi. Popyt będzie coraz większy

- Porozumienie wypełnia minimum wynikające z zakładowego układu zbiorowego pracy, co oznacza wzrost stawek osobistego zaszeregowania o 5,6 proc. - powiedział PAP Józef Czyczerski, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Rud Miedzi NSZZ Solidarność.

Podwyżki będą obowiązywać już od 1 stycznia. Ponadto podstawa wymiaru dodatków zmianowych zwiększy się z kategorii VIII na X.

Dodatkowo w porozumieniu strony ustaliły, że w momencie zmian w obowiązujących przepisach, dotyczących podatku od wydobycia niektórych kopalin podejmą rozmowy w sprawie wypłaty dodatkowej nagrody rocznej za wypracowanie zysku. Oznacza to, że zamiast do budżetu pieniądze trafią w części do kieszeni pracowników.

- Negocjacje poszły nadzwyczaj sprawnie, a porozumienie jest satysfakcjonujące, bo na co dzień prowadzimy dialog i wspólnie pracujemy. Strona społeczna ma wszystkie potrzebne informacje i partnerów w nas. Wiemy, że jesteśmy wspólnie odpowiedzialni za jak najlepsze funkcjonowanie KGHM i jego zrównoważony rozwój - skomentował prezes Marcin Chludziński.

KGHM nadrobił straty

W środę spółka podała wyniki operacyjne za grudzień. Wynika z nich, że nadrobiła straty z przestojów z ostatniego roku. Zapowiedzi prezesa z sierpnia ubiegłego roku nie były więc gołosłowne.

"W okresie od stycznia do grudnia 2018 r. produkcja oraz sprzedaż miedzi i srebra Grupy KGHM nie odbiegała istotnie od wielkości założonej w budżecie" - podała spółka w komunikacie.

Pod koniec 2017 roku doszło do awarii należącego do spółki największego na świecie pieca zawiesinowego do produkcji miedzi. Sama naprawa kosztowała kilka milionów złotych, ale straty z tytułu przestoju były znacznie większe. Szacuje się, że dobowa wielkość produkcji na piecu to około 650 ton miedzi. W ubiegłym roku doszedł do tego remont pieca w Hucie Głogów i związane z nim przestoje w produkcji.

Dane z grudnia wskazują, że spółka podołała zadaniu nadrobienia strat produkcyjnych. Produkcja miedzi płatnej wyniosła w ostatnim miesiącu starego roku 57,7 tys. ton, czyli była o 19 proc. większa rok do roku.

W grupie KGHM tylko zakład Sadbury w Kanadzie miał gorsze osiągnięcia niż przed rokiem. Zanotowano tam niższą zawartość miedzi w eksploatowanej rudzie oraz niższy uzysk w stosunku do grudnia 2017. Chilijska Sierra Gorda utrzymała produkcję na poziomie z poprzedniego roku, a kanadyjska KGHM International zwiększyła ją o 22 proc. Polskie huty KGHM wyprodukowały o 21 proc. więcej miedzi, choć wydobyto mniej surowca niż rok wcześniej (-6 proc.).

Gorzej wyglądają dane sprzedażowe. Jeśli chodzi o sprzedaż miedzi, to wzrosła w grudniu o zaledwie 2 proc. do 67,2 tys. ton, spadła natomiast mocno sprzedaż srebra i molibdenu. Najbardziej wpłynęły na to wyniki polskiej spółki, a poprawa w działalności handlowej widoczna była w Sierra Gorda w Chile. Sprzedaż miedzi wzrosła tam o 31 proc., srebra o 38 proc. a metali szlachetnych o 57 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(145)
WYRÓŻNIONE
ani z soli an...
6 lat temu
Nie zadroszczę płac żadnemu dołowemu górnikowi. Miałem okazję być w większości kopalń węgla na Śląsku, w byłym zagłębiu wałbrzyskim i kilkakrotnie w kopalni miedzi "Rudna". Nie chciałbym pracować w żadnej z nich za żadne pieniądze. Dlatego mam duży szacunek do tych ludzi.
Wkurzony
6 lat temu
ja za pracę po 8-12 h 5 dni w tygodniu dzwiganiu paru ton dziennie i wdychaniu oparów z kwasów mam 2400 zł do ręki !!!!!!!!!!!!!! też tracę zdrowie i mogę zginąć
dede
6 lat temu
pracując na dwa etaty nie wyciągam nawet połowy tej kwoty wraz z pracującą żoną
NAJNOWSZE KOMENTARZE (145)
Jagan
6 lat temu
8460 zł... tyle, że brutto zarobiłem za ubiegły rok w KGHM. To netto napompowali ludzie z tzw. "góry" więc przestańcie siać propagandę. Pracuję w KGHM od 35 lat. Cały czas w systemie, świątek, piątek i niedzielę. Jak ktoś zazdrości, to zapraszam, w takiej Hucie Miedzi "Głogów" brakuje rąk do pracy.
remak
6 lat temu
Dlaczego wszyscy zazdroszczą, a nikt nie zatrudni się w KGHM-ie przecież to takie proste,wystarczy prześledzić jakich operatorów sprzętu brakuje,zrobić kurs/za własne pieniądze/ i zgłosić się do kadr.
Mol
6 lat temu
Zarząd kupił związkowców w roku wyborczym z polecenia partii.
robek
6 lat temu
Ja zarabiam 3500 netto na podkarpaciu a jestem tylko zwykłym etatowym robotnikiem, nie tak źle w tej Polsce :)
Jarek
6 lat temu
U Glapińskiego zarabiają jeszcze lepiej
...
Następna strona