"Mimo niesprzyjającej sytuacji związanej z pandemią nie zwalniamy tempa. Jesteśmy jednym z nielicznych przewoźników w Polsce, który w tym roku nie przeprowadził redukcji zatrudnienia, jak również nie obniżał pensji. Dzięki podpisanym umowom i wprowadzonym w spółce zmianom, możemy pracować nad programem inwestycji zarówno we własne zaplecza techniczne, jak i modernizację oraz zakup nowego taboru" - powiedział prezes Artur Martyniuk, cytowany w komunikacie.
Do 12 grudnia 2020 r. spółka zabezpieczyła blisko 9 mld zł w umowach z samorządami wojewódzkimi na obsługę kolejowych połączeń regionalnych. Łączna praca eksploatacyjna zapewniona w kontraktach w 15 województwach, wyniesie przynajmniej 385 mln pockm (pociągokilometrów). Ta wartość może ulec zwiększeniu, wraz z otwieraniem nowych linii i jeśli samorządy zdecydują się uruchomić dodatkowe połączenia, dodano.
"Już od nowego rozkładu jazdy, który wszedł w życie w całej Polsce 13 grudnia, przewoźnik otwiera nowe połączenia np. w województwach: zachodniopomorskim, podkarpackim, lubuskim, lubelskim i podlaskim. W woj. małopolskim i śląskim zwiększa do 28 par pociągów dziennie liczbę połączeń na trasie Kraków - Katowice, z których część będzie realizowana nowymi składami typu Impuls. Firma pracuje nad programem inwestycji w tabor oraz własne zaplecza techniczne, złożyła również wniosek o finansowanie do Krajowego Programu Odbudowy" - czytamy także.
Spółka podała także, że zaudytowane wyniki finansowe za br. zostaną opublikowane po I kwartale 2021 r.
Polregio to największy pasażerski przewoźnik w Polsce. Każdego dnia na tory w całym kraju wyjeżdża około 1 900 pociągów zamawianych i finansowanych przez samorządy wojewódzkie. W ciągu roku z usług Polregio korzysta ponad 88 mln pasażerów. Większościowym udziałowcem spółki jest Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP).