Agencje ratingowe oceniają wiarygodność kredytową firm lub krajów pożyczających pieniądze. W ten sposób wyrażają swoją opinię, co do stabilności podmiotu pożyczającego i ryzyka jego niewypłacalności.
Rynek zdominowały trzy amerykańskie agencje (Moody's, Fitch i S&P). Druga z nich w piątek opiniowała m.in. wiarygodność Polski.
Wiele lat temu powstał plan, żebyśmy mieli swoją własną agencję ratingową. I tak w połowie 2014 roku powołano Instytut Analiz i Ratingu. Później została przekształcona w Polską Agencję Ratingową (PAR), ale wciąż nie wydała żadnego ratingu. Ma to się zmienić już w przyszłym roku.
PAR przygotowuje się do obsługi pierwszego potencjalnego klienta w zakresie monitoringu portfela spółek - poinformowała członek zarządu GPW Izabela Olszewska podczas czatu inwestorskiego Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII).
"Ze względu na obecną sytuację społeczną i gospodarczą w gronie akcjonariuszy rozważamy różne opcje rozwoju PAR. Spółka podejmuje kroki do obsługi pierwszego potencjalnego klienta w zakresie monitoringu portfela spółek przy wykorzystaniu platformy analitycznej, której PAR jest operatorem oraz generowanych przez nią scoringów kredytowych" - wskazała Olszewska.
Warto zauważyć, że dotychczas PAR miała problemy z uzyskaniem zgody europejskiego nadzorcy na wydawanie ratingów. Europejski Urząd Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) już raz odmówił wpisania Polskiej Agencji Ratingowej na listę instytucji uprawnionych do wydawania ocen wiarygodności kredytowej.
Na Polską Agencję Ratingową składają się w sumie trzy instytucje, które mają po 33 proc udziałów w tym przedsięwzięciu. Mowa o Giełdzie Papierów Wartościowych, Polskim Funduszu Rozwoju i Biurze Informacji Kredytowej.