Przez koronawirusa nie uda się w Polsce utrzymać wzrostu gospodarczego - szacuje Fitch w czwartkowym raporcie. Poprzednia prognoza agencji mówiła o wzroście PKB w tym roku na poziomie 1,8 proc., a najnowsza - już o 0,6-procentowym spadku.
Na pocieszenie - Fitch podniósł prognozę wzrostu polskiego PKB w przyszłym roku - do 3,8 proc. z dotychczasowych 3,2 proc.
Fitch podał też w czwartek prognozy dotyczące dynamiki PKB Polski w poszczególnych kwartałach tego roku. Według agencji polskie PKB wzrosło o 2,5 proc. r/r w pierwszym kwartale, zaś w kolejnych kwartałach odnotuje spadki na poziomie odpowiednio: 2,1 proc., 2,1 proc. oraz 0,9 proc.
W całym 2020 r. Fitch spodziewa się w Polsce spadku konsumpcji prywatnej o 1,7 proc. (a następnie jej wzrostu o 4,7 proc. w 2021 r.). Nakłady brutto na środki trwałe wzrosną - według agencji - o 0,1 proc. w 2020 r. i o 3,2 proc. w 2021 r.
Fitch spodziewa się, że inflacja w Polsce wyniesie 2,8 proc. na koniec 2020 r. i 2,5 proc. na koniec 2021 r. (wobec 3,2 proc. na koniec ub.r.).
Agencja obniżyła też prognozę dynamiki światowej gospodarki - obecnie prognozuje spadek globalnego PKB o 1,9 proc. wobec oczekiwanego w połowie marca wzrostu na poziomie 1,3 proc.
Fitch prognozuje obecnie, że gospodarka Niemiec - naszego najważniejszego partnera handlowego - skurczy się w tym roku o 3,8 proc. - w połowie marca spodziewała się spadku PKB Niemiec o 0,3 proc.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl