Prospekt emisyjny został opublikowany w poniedziałek i trwają zapisy na akcje dla inwestorów indywidualnych. Warto przy tym pamiętać, że na giełdę wchodzi producent luksusowych aut Porsche AG, którego właścicielem jest Grupa Volkswagen. Z kolei notowane już na giełdzie Porsche SE jest holdingiem posiadającym większościowe udziały w... Grupie Volkswagen.
W zarządach tych spółek dalej zasiadają potomkowie Ferdinanda Porsche, pioniera motoryzacji, który oprócz stworzenia marki Porsche w jej historii zapisał się m.in. jako twórca pierwszego pojazdu hybrydowego (Lohner-Porsche produkowano już od 1900 r.) oraz projektant jednego z najpopularniejszych aut w historii, Volkswagena Garbusa (1938 r.). Na produkcje aut sportowych postawił syn Ferdinanda, Ferry Porsche. W tej formule marka Porsche funkcjonuje do dziś.
Porsche dalej pozostanie w rękach Grupy Volskwagen
Volkswagen AG zatrzyma większościowy pakiet akcji Porsche, a ich część przypadnie bezpośrednio Posrche SE. Układ władzy w spółce zostanie więc utrzymany.
W ofercie publicznej dostępnych jest zaledwie 12,5 proc. wszystkich akcji, przy czym jedną piątą z nich zakupili od razu inwestorzy z państwowego funduszu inwestycyjnego Kataru. W ofercie publicznej dostępne są też tylko tzw. akcje preferowane (bez prawa głosu na walnym zgromadzeniu).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo to, a także mimo trudnego momentu dla giełdowego debiutu, gdy światowe rynki finansowe znajdują się w bardzo trudnym momencie, a Niemcy mają szczególne problemy z powodu kryzysu energetycznego, zainteresowanie akcjami jest spore.
Sprzedaż akcji ma przynieść Volkswagenowi ponad 9 miliardów euro przychodu. Część z tych pieniędzy koncern chce zainwestować w rozwój produkcji samochodów elektrycznych. Część ma trafić bezpośrednio do akcjonariuszy Volkswagena w postaci specjalnej dywidendy.
W dniu debiutu spodziewana cena za akcję Porsche AG to 76,5-82,5 euro, co da firmie wyceną 70-75 miliardów euro. To poniżej wstępnie zakładanych 85 miliardów euro, ale wystarczy, by Porsche było drugim co do wielkości IPO w historii Niemiec i być może nawet trzecim pod tym względem w historii całej Europy.