Rosyjski eksport ropy naftowej drogą morską spadł do najniższego poziomu od początku roku, kiedy to wszedł w życie zakaz sprowadzania tego surowca do Unii Europejskiej. Bloomberg donosi, że czterotygodniowe średnie dostawy spadły do 2,98 mln baryłek na dzień. I to najgorszy wynik od końca stycznia. Od czasu szczytu obserwowanego w połowie maja, spadły o ponad 900 tys. baryłek na dzień.
Trochę inaczej wygląda obraz średnich tygodniowych, które są bardziej podatne na wahania w krótkim okresie. Te bowiem wzrosły za sprawą rekordowych dostaw z Arktyki. "Wraz ze spadkiem dostaw za granicę, w lipcu więcej ropy naftowej przetwarzano w rosyjskich rafineriach, a kilka zakładów zakończyło poważne prace konserwacyjne" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjska ropa mniej atrakcyjna w Indiach
Bloomberg zauważa, że Rosja dotrzymuje obietnicy utrzymania podaży poza globalnym rynkiem wraz ze swoimi sojusznikami z koalicji OPEC+. "Rosja początkowo zapowiedziała, że ograniczy produkcję ropy w odwecie za zachodnie sankcje i ograniczenia cenowe nałożone na jej ropę po inwazji na Ukrainę, wykorzystując luty jako punkt odniesienia. Jednak przepływy morskie nadal rosły, a dopiero w ostatnich kilku tygodniach znacznie spadły" - czytamy.
Niższa dostępność rosyjskiej ropy naftowej oraz mniejsza ilość baryłek z Bliskiego Wschodu sprawiły, że rabaty dla chińskich nabywców surowca z Rosji w kontraktach na wrzesień spadły. "Ogólnie rzecz biorąc, rosnące ceny i malejące zniżki w stosunku do międzynarodowych benchmarków sprawiają, że rosyjska ropa jest mniej atrakcyjna dla indyjskich rafinerii, których zakupy spadły w lipcu już drugi miesiąc z rzędu" - dodaje Bloomberg.
Zwraca uwagę, że w Europie zostało już bardzo niewielu nabywców rosyjskiej ropy, dlatego te spadki w dostawach widoczne są na kierunku azjatyckim. Transport surowca na Wschód jest na najniższym poziomie od początku stycznia.
I zaznacza, że obserwowana obecnie redukcja nastąpiła po tym, jak Arabia Saudyjska, inny producent ropy z OPEC+, rozszerzyła swoje jednostronne cięcie wydobycia. "Ograniczenie eksportu przez Rosję zostało uznane za znaczące przez saudyjskiego ministra energii księcia Abdulaziza bin Salmana, który wezwał Moskwę do zapewnienia większej przejrzystości w zakresie przepływów ropy" - dodano.
Na dane tygodniowe wpływa harmonogram rejsów tankowców i opóźnienia w załadunku surowca, które wywołane są złymi warunkami atmosferycznymi. Ekspert na kilka dni mogą zakłócić też prace konserwacyjne w portach i na ropociągach.