Autorzy podsumowania zbadali ustawy uchwalone od listopada 2015 r. do sierpnia 2019 r., mające największy wpływ na przedsiębiorców. Według Pracodawców RP, ogólna ocena jest zła - stanowione zbyt szybko prawo miało często niską jakość, powodującą konieczność ciągłych poprawek.
"Niechlubny rekord liczby zmian należy do prawa podatkowego. To już tradycja - każda kolejna kadencja Sejmu nowelizuje coraz więcej przepisów dotyczących podatków. Celem procesu legislacyjnego nie jest najszybsze uchwalenie ustawy, tylko uchwalenie ustawy, która wytrzyma próbę czasu" - czytamy w komunikacie.
W regulacjach z ostatnich czterech lat eksperci Pracodawców RP zauważyli też, że ustawodawca zajmował się uchwalaniem prawa nie mając jasnego celu tego działania.
"Świadczą o tym głębokie zmiany, np. projektów rządowych już na etapie sejmowym - czy w formie autopoprawek, czy poprawek przegłosowywanych na komisjach. Przykładami tego są koleje ustawy o podatku handlowym lub też wielomiesięczne dyskusje na temat podatku jednolitego oraz zamieszanie z wprowadzaniem dnia 12 listopada jako dnia wolnego" - czytamy dalej.
Główną przyczyną powodującą niską jakość ustaw i potrzebę ich ciągłego poprawiania jest - w opinii ekspertów Pracodawców RP - złamanie zasad dialogu społecznego.
"To konsultacje ze stroną pracodawców oraz pracowników pozwalają skonfrontować projekty z wiedzą praktyków i wykryć słabe strony nowych regulacji. Konstytucyjny wymóg konsultacji projektów ustaw był tymczasem z roku na rok coraz częściej łamany. W pierwszym roku kadencji było tak w przypadku 39% ustaw, a w ostatnim dotyczył aż 57%" - czytamy dalej.
Nieustanne poprawki i uchwalanie prawnych bubli utrudniają przedsiębiorcom planowanie inwestycji i godzą w rozwój gospodarki.
"Aby zmienić ten stan rzeczy, należy powrócić do rzetelnego dialogu i konsultacji z partnerami społecznymi oraz nastawić się na efektywność a nie efektowność procesu legislacyjnego" - podsumowano w materiale.