PKN Orlen poinformował o sfinalizowaniu umowy o partnerstwie przy budowie i eksploatacji morskiej farmy wiatrowej z kanadyjską firmą Northland Power.
Kanadyjczycy obejmą w tym projekcie 49 proc. udziałów. Reszta będzie należeć do Orlenu.
Współpraca obejmuje przygotowanie, budowę i eksploatację farmy wiatrowej o maksymalnej łącznej mocy do 1,2 GW. Rozpoczęcie budowy planowane jest na rok 2023, a zakończenie - na 2026.
Czytaj więcej: Ceny paliw "za PiS" i "za PO". Obalamy mity
Obszar pod farmę, o łącznej powierzchni około 131 kilometrów kwadratowych, leży około 23 kilometry na północ od linii brzegowej Bałtyku, na wysokości Choczewa i Łeby.
- Finalizując współpracę Northland Power otwieramy nowy rozdział rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na wodach Bałtyku. W perspektywie roku 2026 zaczniemy dostarczać do polskich domów czystą energię z morza - podkreśla prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Partnerzy Orlenu z Northland Power mają ponad 30-letnie doświadczenie przy projektowaniu, realizacji i zarządzaniu projektami energetycznymi. Firma zaliczana jest do grona 10 największych na świecie graczy specjalizujących się w energetyce wiatrowej. Kanadyjczycy zarządzają już trzema farmami na Morzu Północnym.
Budowa morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku jest jednym z kluczowych projektów rozwojowych PKN Orlen wpisującym się w strategię koncernu, zakładającą inwestycje w nisko- i zeroemisyjne źródła wytwarzania.