"Około jednej trzeciej prac zostało już wykonanych, budowa postępuje zgodnie z harmonogramem i bez żadnych zakłóceń. Wprawdzie pandemia koronawirusa przeszkadzała głównemu wykonawcy, firmie Hyundai Engineering, w ściąganiu odpowiedniej liczby pracowników z Azji, ale dzięki temu w szerszym zakresie wykorzystywane były firmy z Polski. Teraz tego problemu już w zasadzie nie ma" - powiedział Wardacki w rozmowie z ISBnews.
Jak dodał, prace toczą się już na wszystkich podelementach inwestycji, obejmujących szereg niezależnych obiektów, w tym instalacje do produkcji propylenu, polipropylenu oraz port i terminal przeładunkowy.
"Generalny wykonawca sygnalizował możliwość wystąpienia pewnych zdarzeń niezależnych, takich jak np. zamknięcie części stalowni w Indiach z powodu pandemii, ale na chwilę obecną możemy mówić jedynie o drobnych przesunięciach niektórych dostaw" - zaznaczył prezes.
Budowa instalacji odwodornienia propanu do propylenu (PDH) i polimeryzacji propylenu do polipropylenu, wraz z instalacjami pomocniczymi, ruszyła w styczniu 2020 roku.
W skład zintegrowanego kompleksu chemicznego Polimery Police będą wchodziły instalacje do produkcji propylenu i polipropylenu, terminal przeładunkowo-magazynowy oraz infrastruktura logistyczna. Całkowity szacowany budżet projektu wynosi ponad 1,5 mld euro (ok. 7 mld zł), tym samym jest to największa inwestycja w polskiej branży chemicznej.
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym znajdując swoje zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 11,3 mld zł w 2019 r.
Piotr Apanowicz