Celem nowelizacji, która stanowiła przedłożenie rządowe, ma być zapewnienie ciągłości zrównoważonej gospodarce leśnej podczas stanu epidemii COVID-19 i po niej. Zmienia ona czasowo, do 31 grudnia 2021 r., definicję drewna energetycznego.
Zgodnie z nową definicją za drewno energetyczne uznaje się:
- surowiec drzewny niebędący drewnem tartacznym i skrawanym, stanowiącym dłużyce, kłody tartaczne i skrawane oraz niebędący materiałem drzewnym powstałym w wyniku procesu celowego rozdrobnienia tego surowca drzewnego;
- produkty uboczne będące efektem przetworzenia surowca drzewnego, niezanieczyszczone substancjami niewystępującymi naturalnie w drewnie;
- odpady, będące efektem przetworzenia surowca drzewnego, niezanieczyszczone substancjami niewystępującymi naturalnie w drewnie, zagospodarowane zgodnie z hierarchią sposobów postępowania z odpadami.
Według danych Ministerstwa Środowiska, w lasach zalega około 2 mln m3 drewna, które nie zostało odebrane przez producentów. Tymczasem ponad 2 mln t biomasy drzewnej trafiło do Polski z zagranicy.
Nowelizacja zakłada wykorzystanie produktów ubocznych i odpadów powstałych w procesie obróbki drewna oraz wykorzystanie na cele energetyczne drewna poużytkowego.
Nowelizacja wchodzi w życie z dniem 1 października 2020 r.