Eksperci Euler Hermes obniżyli prognozy dla handlu międzynarodowego i w konsekwencji spodziewają się niższe wzrostu światowego PKB. W tym i przyszłym roku ma wynieść 2,7 proc. W ubiegłym roku było to 3,1 proc.
"Po dwóch latach silnego wzrostu, światowa gospodarka znów znajduje się w impasie, podobnie jak w latach 2015-2016" - czytamy w komunikacie.
Biorąc pod uwagę panującą obecnie na świecie niepewność oraz fakt, że dług publiczny USA stanie się w czwartym kwartale 2020 roku źródłem niestabilności, amerykańska gospodarka urośnie o 2,5 proc. w 2019 i o 1,7 proc. w 2020 roku. Jednocześnie Chiny spowolnią do 6,2-6,3 proc.
Prognozy zakładają że w tyle zostaną kraje strefy euro. Wzrost PKB ma być o połowę mniejszy niż w USA i stanowić blisko jedną piątą wzrostu w Chinach, czyli około 1,2 proc. w latach 2019-2020.
Analitycy ostrzegają, że nadmiar taniego pieniądza może prowadzić do recesji.
"Na chwilę obecną mamy w szczególności do czynienia z rozdźwiękiem między czynnikami fundamentalnymi, a rynkiem kapitałowym, który w przyszłości może doprowadzić do niestabilności. Kolejna recesja, prawdopodobnie płytsza i krótsza niż poprzednia, będzie testem zdolności spółek i potęg gospodarczych do podjęcia odpowiednich działań w odpowiednim momencie, ponieważ tradycyjne narzędzia polityczne i siła współpracy międzynarodowej ulegną osłabieniu" - czytamy w raporcie.
Eksperci spodziewają się, że w 2019 i 2020 roku dojdzie do siedmioprocentowego wzrostu liczby niewypłacalności, w tym znaczny udział przypadnie na Azję (+15 proc. w przyszłym roku), odbicie w Europie (+3 proc.) i stopniowe odwrócenie trendu w USA do 2020.
Czytaj więcej: Indeks PMI. Sektor usług mocny, a przemysł dołuje
"W siedmiu na dziesięć krajów odnotowany zostanie wzrost niewypłacalności spółek w 2019, a w co drugim rok 2019 zakończy się większą liczbą niewypłacalności niż miało to miejsce rocznie przed globalnym kryzysem z lat 2008-2009" - prognozuje Euler Hermes.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl