Z powodu pandemii zachorowań na COVID-19 i związanej z nią blokady gospodarek, na świecie drastycznie zmalało zapotrzebowanie na ropę naftową. W rezultacie, w ostatnim czasie ceny "czarnego złota" znalazły się na poziomach, które jeszcze kilka tygodni temu były nie do wyobrażenia.
We wtorek cena amerykańskiej ropy naftowej WTI przez chwilę poruszała się nawet poniżej 7 dolarów za baryłkę, co było najniższym poziom notowań tego surowca od połowy lat 80. XX wieku. W ciągu ostatnich dwóch dni wyceny ropy zarówno w USA jak i w Europie lekko odbiły, jednak wciąż pozostają na najniższych poziomach od lat.
Tania ropa ucieszyła kierowców. W środę średnia cena benzyny PB 95 na stacjach paliw w Polsce po raz pierwszy od czterech lat spadła poniżej 4 zł/litr - wynika z danych e-petrol. Kierowcy zacierają ręce i czekają na dalsze zniżki, gdyż niższe ceny "czarnego złota" na giełdach przekładają się na mniejszy koszt paliwa na stacjach benzynowych, choć nie dzieje się to natychmiast.
Zdaniem ekspertów w kolejnych tygodniach możliwy jest łagodny spadek cen detalicznych na stacjach. - Teraz mamy dużo ropy na rynku, nie ma gdzie jej składować, stąd te ceny tak drastycznie spadają. Za chwilę to będzie się przesuwać na rynek paliw, gdzie też już mamy rekordowe zapasy benzyny na świecie. Zapasy diesla też rosną – mówi Kamil Kliszcz, analityk z DM mBanku.
Co składa się na cenę benzyny?
Takie prognozy i doniesienia z giełd rozbudzają wyobraźnię kierowców, którzy mają nadzieję, że przy dystrybutorze niedługo zobaczą 3 zł/litr. Jest to jednak bardzo mało prawdopodobne, gdyż przy obecnej średniej cenie PB 95 za litr na poziomie 3,99 zł, obciążenia podatkowe w Polsce stanowią aż 2,51 zł, czyli 63 proc. tej ceny.
Składają się na nie: akcyza, opłata paliwowa, opłata emisyjna oraz podatek VAT. Trzy pierwsze nie zależą od aktualnych cen paliw w rafineriach, lecz są naliczane za litr paliwa. Największym obciążeniem jest akcyza. Stawka akcyzy dla Pb 95 wynosi 1,52 zł/litr, opłaty paliwowej 0,16 zł/litr, a opłaty emisyjnej 0,08 zł/litr.
Z kolei jeżeli kupujemy Pb 95 za 3,99 zł/litr, to 0,75 zł w tej cenie stanowi podatek VAT.
Kolejna składowa to koszt paliwa w rafineriach, który został wyliczony na 0,97 zł/litr i stanowi jedną czwartą ceny, jaką płacimy teraz na stacjach. Oczywiście należy pamiętać, że wyliczenia zostały zrobione dla średniej ogólnopolskiej ceny. Jest to ten składnik ceny detalicznej, na który wpływają aktualne notowania ropy.
Pozostaje jeszcze marża pobierana przez stacje, która w tym przypadku wynosi 0,51 zł/litr, czyli 13 proc. ceny detalicznej. W ostatnim czasie marże istotnie wzrosły. W ten sposób stacje próbują rekompensować spadek sprzedaży spowodowany epidemią. O ile ceny w rafineriach oraz marże na stacjach zależą od uwarunkowań rynkowych i mogą się praktycznie zmieniać z dnia na dzień, o tyle wysokość akcyzy czy opłaty paliwowej jest ustalana przez rząd.
Dla oleju napędowego, którego średnia ogólnopolska cena detaliczna to obecnie 4,11 zł, akcyza jest nieco niższa i wynosi 1,15 zł/litr. Większy udział w cenie diesla ma natomiast koszt oleju napędowego w rafineriach (1,39 zł/litr).
W całym 2019 roku średnia detaliczna cena benzyny Pb 95 wyniosła 5 zł/litr. Taką wartość przyjęła w swoich wyliczeniach Polskiej Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN), która obliczyła, że w 2019 roku ceny w rafineriach stanowiły 42 proc. ceny detalicznej. Dziś, według danych e-petrol, jest to 24 proc.
W 2019 roku w Polsce sprzedano 28 mld litrów paliw silnikowych, czyli benzyn silnikowych, oleju napędowego i gazu, wynika z danych POPiHN. Wartość sprzedaży detalicznej oszacowana została na około 132 mld zł. Wpływy do budżetu z tytułu zapłaconych podatków (VAT, akcyza, opłata paliwowa) wyniosły około 65 mld zł.
W związku z epidemią COVID-19, popyt na paliwa znacznie zmalał. Można zatem spodziewać się, że w 2020 roku wpływy do budżetu z tego tytułu zostaną znacznie uszczuplone.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie