Od kilku miesięcy cena benzyny (PB 95) przekracza 5 zł za litr. Nie zapowiada się na spadek poniżej tej granicy, bo na świecie ropa naftowa znowu drożeje. Od kwietnia do początku czerwca potaniała, ale ostatnie tygodnie podbiły notowania blisko 10 dolarów. Ten tydzień podtrzymał trend.
- Praktycznie od wtorkowego wieczora na rynku ropy naftowej trwa wzrostowa seria. Notowania tego surowca poruszają się w górę praktycznie godzina po godzinie. Obecnie cena amerykańskiej ropy oscyluje w okolicach 60 dolarów za baryłkę - relacjonuje Dorota Sierakowska, ekspertka rynku surowców w Domu Maklerskim BOŚ.
Czemu ropa drożeje? Sierakowska wskazuje, że w ostatnich dniach skumulowało się kilka czynników, mających wpływ na wzrost notowań. Po pierwsze, wyraźnie spadły zapasy tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Amerykański Departament Energii podał w środę, że zapasy ropy w USA w tydzień spadły o prawie 10 mln baryłek.
Komu zależy na wyśrubowaniu ceny ropy naftowej
- Już dzień wcześniej informacje o dużym spadku zapasów przekazywał Amerykański Instytut Paliw, jednak zniżka okazała się większa nawet od tych szacunków - podkreśla ekspertka.
Ekonomistka DM BOŚ dodaje, że cena rośnie ze względu na możliwe mniejsze dostawy surowca na rynek. Nad Zatoką Meksykańską utworzył się tropikalny cyklon, który już teraz wpływa na lokalne wydobycie ropy naftowej. Funkcjonujące w tym rejonie firmy naftowe zdecydowały się zamknąć platformy wydobywcze i ewakuować ich pracowników.
Niepokojące są też kolejne doniesienia z Bliskiego Wschodu. W środę brytyjski tankowiec został otoczony w rejonie Zatoki Perskiej przez łodzie Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, jednak próby zatrzymania tankowca na wodach terytorialnych Iranu ostatecznie się nie udały ze względu na groźby ze strony brytyjskiej floty wojskowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl