W środę Orlen otworzył w Warszawie przy ul. Grójeckiej pierwszy punkt w nowym formacie pozapaliwowym pod nazwą Orlen w ruchu. Koncern przejął kontrolę nad znaną w Polsce marką Ruch w listopadzie 2020 roku obejmując 65 proc. akcji spółki.
Paliwowy gigant planuje, że kolejne takie punkty Orlen w ruchu powstaną w najbliższym czasie we Wrocławiu, Bydgoszczy i przy niektórych stacjach metra w Warszawie.
Zobacz też: Ranking dobrobytu. Tak wypadamy na tle UE
Daniel Obajtek zapowiedział, że w tym roku Orlen chce otworzyć 40 punktów w trzech formatach: punkty o powierzchni około 60 m. kw. w ciągu komunikacyjnym, punkty wolnostojące oraz punkty kawowe.
- W najbliższych latach przewidujemy uruchomienie 900 punktów sprzedaży pozapaliwowej. Zakładamy, że do 2030 roku nasz zysk z segmentu detalicznego wzrośnie do ponad 5 mld zł z obecnych około 3 mld zł – powiedział prezes Orlenu.
Koncern już kilka miesięcy temu informował, że zamierza zainwestować aż 11 mld zł w detal. To element jego strategii. Co znajdzie się w asortymencie? Poza kawą ze stacji Orlenu czy hot dogami będzie tam też prasa oraz produkty spożywcze.
Orlen w ruchu to więc konkurencja dla takich sieci jak Żabka. Kolejnym obszarem, w którym rozwija się paliwowy gigant są automaty paczkowe. Do końca roku chce ich mieć około 200.