"Jeżeli dane liczbowe dotyczące osób, które chorują będą lepsze, to można się spodziewać, że koniec kwietnia, maj będzie początkiem odmrażania kwestii gospodarczych" - powiedział Müller w radiowej Jedynce.
Ocenił, że szczyt zachorowań prawdopodobnie przypadnie na kwiecień. Podkreślił, że "jeżeli chodzi o dzienną liczbę zachorowań w liczbach bezwzględnych", rząd ma nadzieję, że "w kwietniu ta sytuacja się unormuje".
"Mamy nadzieję, że powrót do szkół będzie możliwy jeszcze w tym roku szkolnym" - podkreślił.
Do 19 kwietnia obowiązują obostrzenia dotyczące galerii, kin, teatrów, ale także zakładów fryzjerskich, kosmetycznych oraz punktów usług, a także limity osób w sklepach i w kościołach.
Do 26 kwietnia przedłużono zamknięcie szkół, wstrzymanie ruchu lotniczego, a także ruchu kolejowego międzynarodowego. Do 3 maja zamknięte będą granice.
Wczoraj Müller zapowiadał, że decyzje dotyczące zdejmowania pierwszych ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa zostaną podjęte w środę lub czwartek.