"Na razie jesteśmy w trakcie ustaleń ze związkami. Ograniczamy wymiar czasu pracy. Nie planujemy w najbliższym okresie rozwiązań bardziej drastycznych typu zwolnienia grupowe" - powiedział Szamburski podczas telekonferencji.
Podkreślił, że potrzeba jest dokładna analiza potrzeb dotyczących zatrudnienia, obecnie jednak trudno jest określić, jaka będzie skala sprzedaży.
W segmencie motoryzacji czas pracy ograniczany jest o 20%. Spadki zapotrzebowania na produkcję grupy notowane są też w segmencie budowlanym i w mieszankach.
"W pozostałych obszarach kontynuujemy. Zobaczymy, jak na przemyśle i rolnictwie odbije się tegoroczna susza" - dodał prezes.
W zakładzie w Sanoku spółka ma ok. 2 425 pracowników, a ograniczenia czasu pracy dotkną trzech czwartych tej liczby. W innych lokalizacja liczba ta będzie zależeć od zakładu, wskazał także Szamburski.
Wcześniej prezes wskazał, że w I kw. grupa kontynuowała produkcję w Sanoku, w niewielkim stopniu dostosowując ją do sytuacji rynkowej. Pewne ograniczenia produkcji wystąpiły w zakładzie Draftex, a w Meksyku i w Rosji dostosowano się do zaleceń odgórnych. W zakładzie w Chinach już od 12 lutego załoga powróciła do pracy.
Sanok Rubber Company zajmuje się produkcją wyrobów gumowych, gumowo-metalowych oraz kombinacji gumy z innymi tworzywami. Spółka jest producentem mieszanek gumowych posiadającym bogatą ofertę produktową dla motoryzacji, budownictwa, rolnictwa, farmacji i AGD. Jest notowana na GPW od 1997 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1 052 mln zł w 2019 r.