"Chcemy wygrać te wybory i nie ma żadnej kalkulacji z naszej strony. Będziemy walczyć do ostatniej godziny, a pewna przestrzeń została zbudowana tą decyzją (wybór Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na premiera)" - powiedział Schetyna w "Rozmowie o polityce" przeprowadzanej w Centrum Prasowym podczas XXIX Forum Ekonomicznego w Krynicy.
"Chcemy i zrobimy wszystko, żeby wygrać wybory parlamentarne i mieć większość w Sejmie z innymi partiami. Jeżeli wygramy wybory i uda nam się stworzyć koalicję, to Małgorzata Kidawa-Błońska będzie naszym kandydatem na premiera" - powtórzył szef PO.
Dodał, że w piątek zostanie przedstawiony szczegółowy program, który przedstawi już Małgorzata Kidawa-Błońska.
"W naszym programie stawiamy przede wszystkim na aktywność, na odpowiedzialność, uczestnictwo, stawiamy na przedsiębiorców, szczególnie tych mniejszych, żeby zasady były równe dla wszystkich" - powiedział Schetyna.
Według niego, Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) będzie bardzo mocno walczyć o przekroczenie progu 5%.
"Jeżeli chodzi o SLD, to radziłbym zastanowić się dwa razy zanim się coś powie" - dodał.
Zdaniem Schetyny, po ewentualnych wygranych wyborach PO, samodzielnie lub w koalicji w pierwszej kolejność zamierza odnowić demokrację, "przywrócić elementarną praworządność związaną z Trybunałem Konstytucyjnym czy KRS, a później przyjdzie pora na kolejne kroki".
"Mamy przygotowane projekty ustaw, które przedstawimy w odpowiednim czasie" - zapowiedział Schetyna.
Dodał, że w przypadku sądów pomocne w przywracaniu praworządności mogą okazać się decyzje Trybunału Sprawiedliwości UE.
"W sprawie euro będziemy prowadzić poważną debatę, bo teraz ta kwestia jest wykorzystywana w kampanii wyborczej" - wskazał też Schetyna.