Projekt nowelizacji stanowił przedłożenie poselskie (grupy posłów PiS). Jak argumentowali inicjatorzy nowelizacji, jej celem miało być uproszczenie uiszczania opłat elektronicznych za przejazd autostradami i drogami płatnymi.
Projektowany system dotyczyłby przejazdów po płatnych odcinkach dróg (obecnie niespełna 4 tys. km) i pojazdów, które będą podlegały obowiązkowi opłaty. Po opuszczeniu odcinka autostrady czy drogi płatnej - dane pojazdu nie byłyby przetwarzane.
Przy budowie i tworzeniu tego systemu miałyby zostać wykorzystać już funkcjonujące rozwiązania monitorowania drogowego przewodu towarów SENT, który został przygotowany i wdrożony przez Krajową Administrację Skarbową (KAS).
Nowelizacja zakłada powierzenie poboru opłat szefowi KAS. Wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego z opłat elektronicznych za przejazd autostradami w roku 2019 wyniosły blisko 2 mld zł.
Termin wejścia w życie nowych przepisów został określony w nowelizacji na 1 lipca 2020 roku. Uruchomienie nowych rozwiązań opartych o GPS i rozwiązania geolokalizacyjne planowane miałoby się odbyć w I kwartale 2021 roku.
Administratorem danych, zebranych w systemie, miałby być szef KAS. Dane miałyby dotyczyć wyłącznie przejazdu po drogach płatnych, a ich zakres byłby taki jak dotychczas. Szef KAS miałby obowiązek co trzymiesięcznego przeglądu danych. Jeżeli kierowca lub przedsiębiorca nie korzystałby z systemu, po 12 miesiącach jego dane zostałyby automatycznie usunięte, a dane geolokalizacyjne - po sześciu miesiącach.
Uruchomienie systemu poboru opłaty przez KAS zostałoby podane w obwieszczeniu MF, podobnie jak informacja o zmianie technologii.
Teraz nowelizacja ponownie trafi do Sejmu.